Premier przekonywał, że nad ACTA nie procedowano w tajemnicy. Cała procedura przygotowania ACTA, trwająca już od lat, była jawna, podobnie jak każdy inny podobny przypadek - oświadczył szef rządu.

Zwrócił uwagę, że we wrześniu gotowy projekt skierowano do uzgodnień resortowych. Zaznaczył, że wcześniej poddany był konsultacjom, w których uczestniczyło kilkadziesiąt organizacji zajmujących się prawami autorskimi.

Reklama

Nie ustąpimy wobec szantażu

Nie ustąpimy w żadnym wypadku wobec szantażu - zadeklarował ponadto Donald Tusk, odnosząc się do ataków na niektóre strony internetowe administracji państwowej. Szef rządu zapewnił, że jak na razie nie możemy mówić o zagrożeniach dla funkcjonowania państwa.

Reklama

Nie wyobrażam sobie, aby polski rząd, polski parlament, polski premier ustępował przed kimś, kto mówi: nie podpisuj, bo inaczej opublikujemy kompromitujące dane o twoich urzędnikach. Tego typu metody uważam za niedopuszczalne - powiedział Tusk.

Poinformował, że sprawdzane są zabezpieczenia stron, które zostały lub mogą zostać zaatakowane. Dodał, że jak na razie nie możemy powiedzieć o zagrożeniu dla funkcjonowania państwa ze względu na ataki na strony internetowe. Według niego są one raczej dokuczliwe i skuteczne propagandowo. Nie ma żadnego powodu, żeby wzniecać alarm - uspokajał premier.