Zbigniew Ziobro powołał się na artykuł 212 kodeksu karnego i złożył do marszałka Senatu wniosek o zgodę na postawienie Kazimierza Kutza przed sądem. Pozwanemu z tego artykułu grozi kara więzienia lub grzywny.
Poszło o wywiad z Kazimierzem Kutzem z czerwcowego numeru "Newsweeka", zatytułowany "Ziobro z Kaczyńskim zamordowali niewinną kobietę". Rozmowa dotyczyła Barbary Blidy, byłej posłanki SLD, która zastrzeliła się, gdy do jej domu weszli funkcjonariusze ABW.
Sformułowanie jakoby pan Zbigniew Ziobro zamordował niewinną kobietę jest całkowicie nieprawdziwe i przekracza nawet granice dobrego smaku - tłumaczy w rozmowie z radiem TOK FM mecenas Bartosz Kownacki, adwokat Zbigniewa Ziobry.
Europoseł domaga się przeprosin oraz zadośćuczynienia, które pójdzie na cel społeczny. Jak przekonuje adwokat, nie chodzi o to, by Kazimierz Kutz poszedł do więzienia, a jedynie o stwierdzenie, że słowa senatora są nieprawdą.
Nie będę odstępował od immunitetu, rzecz musi nabrać drogi formalnej - odpowiada Kutz w rozmowie z TOK FM. - Najpierw musi być przez marszałka Senatu skierowana do komisji etyki.
Głosowanie nad wnioskiem złożonym przez Zbigniewa Ziobrę odbędzie się prawdopodobnie w lutym lub najpóźniej w marcu.