Jak wyjaśnia Kurski, działacze Solidarnej Polski, w dniu katastrofy byli w Tarnowie. Mieli spotkania w Brzesku, Bochni i jeszcze innej miejscowości. Zamierzali później wracać do stolicy pociągiem relacji Przemyśl-Warszawa, ale na niego zdążyli. Być może to uratowało im życie.
Pociągiem mieli jechać między innymi Zbigniew Ziobro i Tadeusz Cymański.