Transfer Gibały z PO do Palikota nie tylko osłabia Platformę wizerunkowo – z partii rządzącej raczej nikt nie ucieka, chyba że rządowa łajba zaczyna tonąć... – ale też jest czytelnym sygnałem politycznym. Gibała ma kilku kompanów w PO, a ich ewentualne odejście oznaczać może tylko jedno: Tusk będzie miał rząd mniejszościowy - ocenia na swym blogu europoseł Ryszard Czarnecki. Eurodeputowany przypomina, że Tusk już przegrał w Sejmie jedno ważne głosowanie - dotyczące prywatyzacji Lotosu.
Odejście posła, twierdzi Czarnecki, pokazuje słabość Tuska. To oznacza, że dojdzie do ostatecznej rozgrywki między prezydentem a premierem. A co na to prezydent z PO? Cóż, chyba Komorowski poczuł krew... Czy włączy się teraz do gry? Głupie pytanie. Już dawno się włączył i rozmontowuje obóz Tuska. Co widać, słychać i czuć... Także teraz - kończy swój wywód europoseł.