Młodzi działacze, którzy zdecydowali się odejść z Platformy Obywatelskiej, skarżyli się w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" na brak możliwości działania i spiskową politykę w strukturach PO.

Reklama

Oczom nie wierzę, tylu wspaniałych, młodych ludzi wstępuje do nas. Ale by zepsuć wam humory, przypomnę słowa Jarosława Kaczyńskiego, według których wstępujecie do najgorszej części polskiego społeczeństwa. Poza tym za kilka godzin poseł (Ireneusz) Raś, szef małopolskiej Platformy, powie, że byliście najgorszą częścią partii - mówił do działaczy Janusz Palikot. Na koniec stwierdził, że cholernie się cieszy.

Na PO oficjalnie masowe przejście działaczy do Ruchu Palikota nie robi wrażenia. Żal każdego, który odchodzi, ale dla partii nie jest to żaden uszczerbek - przekonuje szef krakowskiej Platformy, Bogusław Kośmider. Podkreśla, że w grupie 120 osób nie było nikogo znanego.

Większość z nich związana jest z Łukaszem Gibałą, byłym posłem PO i szefem jej krakowskich struktur, obecnie w Ruchu Palikota.