NSZZ "Solidarność" na godz. 15 zapowiedział pikietę przed Pałacem Prezydenckim w sprawie ustawy emerytalnej. Wcześniej ma się zebrać w Warszawie Komisja Krajowa "S" oraz sztab protestacyjny.
W czwartek Senat nie zgłosił poprawek do noweli ustawy o emeryturach z FUS, zakładającej m.in. podwyższenie wieku emerytalnego do 67. roku życia. Senatorowie nie wnieśli też poprawek do noweli ustawy o emeryturach mundurowych, co oznacza, że obie ustawy trafią teraz do podpisu prezydenta.
Przewodniczący oczywiście przyjmuje zaproszenie. Zresztą spotykaliśmy się z każdym, kto chciał z nami rozmawiać. Również nasze drzwi były dostępne dla każdego - powiedział rzecznik przewodniczącego "Solidarności" Marek Lewandowski.
Lewandowski poinformował, że w czwartek związkowcy nie będą blokować Pałacu Prezydenckiego. Aby zablokować pałac, musielibyśmy przyjechać grupą 50 tys. osób. A tego nie planujemy - wyjaśnił. Mówił, że w scenariuszu czwartkowej pikiety nie ma niczego, co mogłoby przypominać wcześniejsze akcje Solidarności. Nie robimy żadnego miasteczka, nie zostajemy tutaj na dłużej, jesteśmy tutaj z merytorycznym programem - zaznaczył.
Podczas pikiety związkowcy będą wyświetlać film, który pokazuje, co od grudnia robili w sprawie ustawy emerytalnej.