Lech Wałęsa przyznał w programie Moniki Olejnik w TVN24, że ogląda Telewizję Trwam i zgadza się z jej przekazem w 95 procentach. Pozostałe pięć procent - jak stwierdził - należałoby oczyścić. Dwa podstawowe zarzuty, jakie ma były prezydent, to obrażanie innych i przypisywanie sobie największego patriotyzmu.
Mimo Wałęsa uważa, że telewizja jest potrzebna, przede wszystkim ze względów religijnych. Zupełnie inaczej były prezydent wyrażał się na temat szefa stacji. Na pytanie, czy lubi ojca Rydzyka, odpowiedział: Ojca Rydzyka nie da się lubić, on jest sprawcą wszystkiego złego. I dodał: Gdy naprawdę trzeba było walczyć, to go nie było, a teraz jest pierwszym patriotą.