Musimy wyprać wszystkie brudy jakie nas dręczą a przynajmniej musimy spróbować – przekonuje w emailu, do którego dotarł "Wprost" poseł Artur Górczyński.Tak więc w poniedziałek, w klubie Fair Play na warszawskim Mokotowie odbędzie się zebranie ostatniej szansy. Burza mózgów nie może jednak trwać przy pustych stołach. Dlatego polityków czekają półmiski wędlin, śledzie, tartinki i sery. Na drugie danie schabowy i nadziewana szynka - ujawnia menu "Wprost". Funduszy na imprezę, jak pisze tygodnik, nie wyłoży partia. Każdy płaci sam - po około 150 złotych.

Reklama

Czy jednak samo jedzenie wystarczy, by przykryć gorzki smak porażki? Janusz Palikot jest politykiem, któremu, według rankingów, ufa najmniej Polaków, sama partia spada na dno sondaży wyborczych, a kolejne happeningi tylko sprawiają, że ludzie mają dość Ruchu Palikota. Do ugrupowania nie ma też spektakularnych transferów, które zapowiadał lider. Czy na zebraniu uda się odwrócić losy, tchnąć nowego ducha w partię i wrócić do prawdziwej polityki?