Wicepremier, prezes PSL Waldemar Pawlak, powiedział w sobotę w Poznaniu, że nie jest zdziwiony, że rząd Donalda Tuska zawiódł Jarosława Kaczyńskiego. Szef PiS i tak nigdy nie pokładał nadziei w działaniach naszego rządu - powiedział.

Reklama

W wystąpieniu podczas posiedzenia Rady Politycznej Kaczyński zauważył m.in., że wielu Polaków jest dziś zawiedzionych, bo obiecano wiele. Komentując jego wypowiedź szef ludowców podkreślił, że - mimo zagrożenia światowym kryzysem - Polska ma dziś znacznie lepszą sytuację, niż inne kraje Europy, między innymi dlatego, że sytuacja w naszym kraju była poukładana. Jeszcze kilka lat temu Europę Zachodnią traktowano jako synonim bogactwa, stabilności i dobrobytu i takiego słodkiego życia, a w tej chwili Polska jest krajem, który radzi sobie lepiej - zaznaczył.

>>>Kaczyński: Bardzo wielu Polaków jest dziś zawiedzionych

Pawlak przyznał, że nasz kraj czekają wyzwania związane z dobrym poukładaniem spraw związanych z inwestycjami po Euro. Chodzi o stadiony, drogi i infrastrukturę, która nie powinna leżeć odłogiem, ale powinna być zagospodarowana i na siebie zarabiać - i o firmy budowlane, których największym problemem jest płynność - tłumaczył.

Reklama

Myślę, że pod patronatem instytucji rządowych, takich jak choćby Agencja Rozwoju Przemysłu, będzie możliwe porozumienie także z bankami, z firmami, które finansują te wielkie projekty infrastrukturalne - tak, żeby nie było na tym polu żadnego kryzysowego impulsu. Wydaje mi się, że jeżeli w ten sposób będziemy zawodzić pana premiera Kaczyńskiego, to będzie dobrze dla kraju, bo będziemy potrafili rozwiązywać ważne sprawy - powiedział szef PSL.

W swoim wystąpieniu Kaczyński nawiązał też do decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej w wątku cywilnym. Powiedział, że pomimo istnienia przekonywujących dowodów, że doszło do daleko idących zaniechań, lekceważenia obowiązujących reguł i procedur przygotowania wizyty głowy państwa (...) (tego, iż) jest oczywiste, że premier składa fałszywe zeznania, doszło do stanu, który można określić jako skonstruowanie nowej zasady polskiego życia: prawo odnosi się tylko do słabych, nie odnosi się do silnych.

Z całym szacunkiem, ale premier ma pełną świadomość - jaką powinien mieć każdy - że można mówić tylko i wyłącznie prawdę, bo grozi za to odpowiedzialność karna - powiedział sekretarz klubu PO Paweł Olszewski. Ale być może Jarosław Kaczyński myśli, że wszyscy postępują tak, jak on by postąpił.

Reklama

Komentując zarzuty szefa PiS wobec działań rządu Olszewski uznał, że wypowiedzi te kompletnie nic nie wnoszą do dyskusji, są skrajnie nieracjonalne, nieodpowiadające rzeczywistości, a przede wszystkim niedające pozytywnych rozwiązań.

Na posiedzeniu Rady Politycznej szef PiS zapowiedział, że w sierpniu jego partia zaproponuje nowe rozwiązania programowe, aby Polacy mieli wybór. Musimy mieć odpowiedź na sprawy związane z bezrobociem, z oświatą, służbą zdrowia, systemem emerytalnym, z tym wszystkim, co łączy się z przejmowaniem za bezcen resztek majątku narodowego - mówił.