Słowa o twarzy boksera, porównanie do konia, drwiny z seksualności posłanki Anny Grodzkiej - tak w dużym skrócie można streścić jeden z wykładów, jakie prowadziła posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. Nagranie z fragmentami wystąpień parlamentarzystki Prawa i Sprawiedliwości wyciekło do internetu.
Za to zachowanie Ruch Palikota domaga się usunięcia posłanki Pawłowicz z uczelni w Ostrołęce, na której prowadzi zajęcia ze studentami.
Szef klubu PiS zachowuje jednak w tej sprawie stoicki spokój. Mariusz Błaszczak w radiowej Jedynce tłumaczył swoją partyjną koleżankę nie tylko za słowa, jakie padły na wykładzie, ale także za jej gwałtowne reakcje w czasie debaty w Sejmie o związkach partnerskich. Krystyna Pawłowicz krytycznie wypowiadała się o homoseksualistach.
Według Błaszczaka, posłance brakuje parlamentarnego doświadczenia i czasem jej wypowiedzi są bardzo emocjonalne.