7 marca prezes PiS wyszedł na mównicę sejmową, trzymając w rękach tablet, z którego odtworzył nagrane wcześniej przemówienie prof. Piotra Glińskiego. Musieliśmy to zrobić, bo marszałek Kopacz zablokowała profesora Glińskiego. Jarosław Kaczyński zastosował ten chwyt z iPadem po to, żeby profesor Gliński mógł przemówić do posłów, którzy mają nad nim głosować - tłumaczył Hofman.
Rzecznik PiS porównał Polskę do Rosji i krajów arabskich, w których internet służy do budowy drugiego obiegu informacji. Nie tylko w Polsce opozycja, która nie ma dostępu do głównych mediów i sali sejmowej, używa nowoczesnych technologii. Cała rewolucja arabska była na Twitterze, w Rosji opozycja demokratyczna używa internetu, a prezes użył iPada, żeby było trochę normalniej - stwierdził.
Rzecznik prasowy PiS dodał, że zachodnia prasa zauważyła, że to Platforma Obywatelska blokowała prof. Glińskiego. - "Wall Street Journal" napisał, że Jarosław Kaczyński musiał użyć iPada, bo większość rządowa nie dopuściła kandydata na premiera opozycji. To jest nie do przyjęcia na Zachodzie, oni nie mogą tego zrozumieć - mówił Hofman.