Rząd chce zniszczyć i sprzedać LOT. To opinia posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy sprzeciwiają się przyjętej wczoraj przez rząd nowelizacji ustawy, umożliwiającej prywatyzację spółki.Projekt ministra skarbu przewiduje sprzedaż większościowego pakietu akcji przewoźnika. Klub PiS zamierza jeszcze dziś złożyć do Marszałek Sejmu wniosek o powołanie sejmowej podkomisji skarbu państwa, która miałaby monitorować sytuację spółki.
Poseł Dawid Jackiewicz powiedział na konferencji prasowej, że obecnemu rządowi wystarczyło 5 lat, by doprowadzić LOT na granice upadłości. Premier rządu, "picer" Donald Tusk, minister skarbu państwa, nieudacznik Mikołaj Budzanowski zrealizowali swoją strategię, o której my, posłowie opozycji, mówiliśmy od kilku, kilkunastu miesięcy - powiedział Jackiewicz. Ta strategia to zniszczyć i jak najtaniej sprzedać Polskie Linie Lotnicze.
Poseł dodał, że ani premier, ani minister skarbu nie traktują sprawy poważnie i dlatego powinna się odbyć debata publiczna o przyszłości spółki. Jackiewicz w imieniu posłów PiS zaapelował do ministra skarbu i premiera o debatę z udziałem wszystkich, którzy są zainteresowani branżą lotniczą i mają pomysły, jak ratować LOT.
Kilka tygodni temu nowy prezes LOT zapowiadał, że chce przygotować spółkę do sprzedaży do końca tego roku. Linie od kilku miesięcy są w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Wczoraj rozpoczęły zwolnienia grupowe. Do końca roku firmę opuści 360 osób. W grudniu ubiegłego roku LOT otrzymał od rządu 400 milionów złotych pożyczki na ratowanie spółki. Obecnie Bruksela analizuje wniosek, dotyczący zatwierdzenia pomocy publicznej dla przewoźnika. Według danych Ministerstwa Skarbu, w ubiegłym roku straty firmy wyniosły 157 milionów złotych.