W Warszawie trwa pięciodniowa narada 88 ambasadorów RP. Ma ona charakter poufny. Gazeta twierdzi, że podczas jednego ze spotkań przedstawiciele polskich placówek dyplomatycznych zarzucili ministrowi Sikorskiemu stagnację w polskiej polityce zagranicznej, brak konkretnej wizji oraz brak wytycznych ze stron resortu co do polityki, jaką mają oni wdrażać i tego, jakie wpływy budować poza granicami Polski.
Według "Naszego Dziennika", Radosław Sikorski miał w odpowiedzi ostrzegać ambasadorów, by nie ulegali zbytnio propagandzie rządowej dotyczącej polityki zagranicznej, bo takowej Polska właściwie nie prowadzi.
Wydał też zalecenie, by nie mówić o federacji europejskiej, bo to się w Polsce źle kojarzy, ale o unii politycznej - relacjonował jeden z uczestników narady.
A rzecznik MSZ skomentował sprawę na Twitterze:
Gdzieś są granice śmieszności? "Nasz Dziennik" pisze bajki o "buncie ambasadorów", posłowie PiS bajki poważnie komentują...
— Marcin Bosacki (@MarcinBosacki) July 25, 2013