Eugeniusz Kłopotek uważa, że wprowadzenie dyscypliny będzie poważnym błędem i jeśli taka decyzja zapadnie, to on się do niej nie dostosuje, nawet jeśli miałoby to zagrozić istnieniu koalicji.

Polityk tłumaczył, że z sondaży wynika, że większość Polaków popiera referendum, a on ślubował robić wszystko dla dobra obywateli. Kłopotek zaznaczył, że nie przysięgał natomiast na wierność Platformie Obywatelskiej.

Reklama

Głosowanie w sprawie referendum odbędzie się najbliższy piątek. Koalicja jest przeciwko, jednak trzech posłów PSL od początku deklarowało poparcie dla tej inicjatywy. Przy obecnej dwugłosowej przewadze koalicji nad opozycją mogłoby to oznaczać przegraną partii rządzących.

W czwartek kolejne posiedzenie KP PSL, kontynuacja dyskusji ws. referendum i głosowanie ws. dyscypliny - napisał na Twitterze rzecznik PSL, Krzysztof Kosiński.

Inicjatorzy wniosku - Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców - zaproponowało pięć pytań do referendum. Obywatele mieliby odpowiedzieć, czy są m.in. za obowiązkiem szkolnym dla sześciolatków, obowiązkiem przedszkolnym dla pięciolatków, przywróceniem pełnego kursu historii i innych przedmiotów w liceum ogólnokształcącym, przywróceniem systemu "8 lat podstawówki, 4 lata szkoły średniej".