Szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak uznał, że to rok największej w Polsce afery po 1989 roku, czyli afery informatycznej. Był to też zdaniem Mariusza Błaszczaka rok wysokiego bezrobocia i kolejny rok emigracji młodych ludzi a jednocześnie rok wejścia w życie przepisów o wydłużeniu wieku emerytalnego. Nadal pogłębiał się też kryzys w służbie zdrowia, bo jak powiedział IAR Mariusz Błaszczak szpitale, które mają zarabiać pieniądze a nie leczyć ludzi to pomysł Donalda Tuska, wprowadzany najpierw przez Ewę Kopacz a teraz przez Bartosza Arłukowicza. Szef Klubu PiS dodał, że czarę goryczy przelał pomysł wprowadzenia dodatkowych ubezpieczeń, co jego zdaniem oznacza, że niezamożni będą latami czekać na przyjęcie do specjalisty, a bogaci otrzymają pomoc lekarską bez czekania, po zapłaceniu za wizytę. Kolejne ważne wydarzenia 2013 roku to według polityka PiS rozsypanie się finansów publicznych, nowelizacja budżetu i olbrzymi deficyt i rosnące zadłużenie czyli życie na kredyt.

Reklama

W 2013 roku do opinii publicznej dotarła też informacja, że kilometr autostrady budowanej w Polsce jest droższy niż kilometr autostrady budowanej w Niemczech. Mariusz Błaszczak podkreślił, że przeciętny Niemiec zarabia cztery razy więcej niż Polak. Dodatkowo firmy podwykonawców, które budowały autostrady w Polsce zbankrutowały bo nie otrzymały zapłaty i ludzie stracili pracę. Mariusz Błaszczak uważa, że koalicja PO-PSL zostanie negatywnie oceniona w przyszłorocznych wyborach europejskich i samorządowych, a kiedy dojdzie do wyborów parlamentarnych, złe rządy Donalda Tuska odejdą do historii. W Polsce rządy sprawują ludzie, którzy nie dbają o rozwój naszego kraju - podsumował.

Według szefa struktur terenowych PiS Joachima Brudzińskiego pod rządami Donalda Tuska rok 2013 został zmarnowany, a cywilizacyjna szansa związana z wykorzystaniem środków unijnych poszła w komin. Mamy kolejne upadłe przedsiębiorstwa, kolejne tragedie tysięcy polskich przedsiębiorców, którzy upatrywali w poprzedniej perspektywie unijnej olbrzymie szanse na rozwój własnych przedsiębiorstw a spotkała ich upadłość - podkreślił poseł PiS. Joachim Brudziński uważa, że tak negatywne podsumowanie roku podziela większość Polaków, którym żyje się coraz gorzej - od Świnoujścia po Ustrzyki i od Wałbrzycha po Suwałki.

Według wiceprezes Beaty Szydło mijający rok był trudny dla polskiej gospodarki i finansów ale dla PiS politycznie nie najgorszy, bo partii udało się wygrać w kilku wyborach uzupełniających a także uzyskać przewagę w sondażach. Jeżeli mamy sobie życzyć żeby także Polacy odczuwali te dobre zmiany, to warto, żeby Prawo i Sprawiedliwość zwyciężało w tych następnych wyborach - powiedziała posłanka IAR.

Reklama

Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro uważa, że rok 2013 to przede wszystkim kolejny rok złych rządów Donalda Tuska. Każdy rok pod rządami koalicji PO-PSL to kolejne stracone szanse - podkreśli Zbigniew Ziobro w rozmowie z IAR. Wyjaśnił, że gigantyczne pieniądze zostały rozkradzione na korupcję w wielkiej aferze informatycznej, która miała pchnąć Polskę na zupełnie inny poziom rozwoju cywilizacyjnego, a także przy kupowaniu sprzętu dla służby zdrowia oraz przy okazji budowy dróg i autostrad. Według Zbigniewa Ziobro nie możemy pozwolić żeby kolejnych 300 miliardów, które uzyskamy z Unii Europejskiej zostało znowu w istotnej części roztrwonione, źle wykorzystane, rozkradzione. W tym celu, jak podkreślił lider Solidarnej Polski, trzeba zrobić w Polsce porządek - również z tym rządem.

Solidarna Polska zmierzyła w tym roku swoje możliwości i poparcie w wyborach uzupełniających. Według Zbigniewa Ziobry wyniki są bardzo korzystne. W Elblągu Solidarna Polska uzyskała 6 procent poparcia, co wystarczyłoby aby dostać się do Sejmu, a na Podkarpaciu przekroczyła 11 procent. Zbigniew Ziobro zauważył, że koalicja PO-PSL na Podkarpaciu uzyskała 20 procent poparcia, a PJN tworzący obecnie partię z Jarosławem Gowinem zaledwie 1 procent. W ocenie lidera Solidarnej Polski wyniki w wyborach uzupełniających były dla jego partii bardzo dobrym znakiem, pokazującym, że w realnych wyborach uzyskuje dużo lepsze wyniki niż w sondażach. Zbigniew Ziobro wyraził nadzieję, że szansę na polityczną zmianę w Polsce dadzą wybory - najlepiej przedterminowe.

Nie był to emocjonujący politycznie rok - przyznają zgodnie politycy SLD i Twojego Ruchu. Uwaga w dużej mierze skupiła się na wewnętrznych porządkach w PO. I to jak mówi szef SLD Leszek Miller wyszło jego partii na dobre, bo zarysował się spadkowy trend PO i zwyżkowy Sojuszu. Polityk jest przekonany, że w przyszłym roku te dwie krzywe się przetną. Miller dodaje, że zaobserwowaliśmy także dużo obyczajowych sprawek z posłami w roli głównej, powstało też kilka nowych bytów politycznych, które według szefa SLD z góry skazane sa na porażkę. W tym roku z SLD rozstał się jeden z bardziej znanych polityków - Ryszard Kalisz. Został wyrzucony z partii za współpracę z Europą Plus Marka Siwca i Aleksandra Kwaśniewskiego. Ryszard Kalisz założył Stowarzyszenie Dom Wszystkich Polska.

Reklama

Konkurencja SLD na lewicy odświeżyła szyld. Zniknął Ruch Palikota a pojawił się Twój Ruch. Rzecznik tej partii Andrzej Rozenek przypomina, że nastąpiło także poszerzenie formuły o Rację.pl czy Europę Plus, co według polityka jest znacznym wzmocnieniem, bo dołączyły takie nazwiska jak prof. Jan Hartman, Marek Siwiec czy Robert Kwiatkowski.

To co wywołało spore emocje według Andrzeja Rozenka to sprawa OFE, bo wszyscy zobaczyli kto stanął po stronie ludzi i ich oszczędności a kto po stronie ministra grabieżcy. Poza tym - jak mówi Rozenek - było sporo wydarzeń humorystycznych choćby wyczyny posła Przemysława Wiplera pod Enklawą czy waleczny Agent Tomek z krzesełkiem.