- Był zaproszony zarówno drogą elektroniczną i tradycyjną. Zaproszenie zostało wystosowane z tygodniowym wyprzedzeniem, więc powinno do pana przewodniczącego dotrzeć - mówi Joanna Trzaska-Wieczorek.
Żałuje, że obecny przewodniczący Solidarności nie przyszedł na uroczystości. - Można kogoś zaprosić na uroczystość, jeśli ten ktoś chce przyjść - dodaje.
Joanna Trzaska-Wieczorek przypomina też, że to właśnie "Solidarność" była jednym z najważniejszych bohaterów dwudniowych obchodów rocznicy czerwca 1989 roku. Podkreśla, że na uroczystościach było obecnych wielu przedstawicieli opozycji solidarnościowej z jej przywódcą - Lechem Wałęsą.
- Pan prezydent Komorowski wielokrotnie odnosił się w przemówieniach do roli, jaką Solidarność odegrała w procesie przemian demokratycznych w naszym kraju - dodała.
Rano w Sejmie były szef Solidarności, a obecnie poseł PiS Janusz Śniadek mówił, że czuje się obrażony, że wczorajsze uroczystości odbyły się "bez Solidarności". Poza tym według Śniadka na uroczystości nie zaproszono obecnego przewodniczącego związku tylko wysłano "świstek" do Piotra Dudy. W ten sposób obrażono - jego zdaniem - całą instytucję.