W szeregach Platformy Obywatelskiej nie zagłosowało jedynie dwoje posłów: Ewa Kołodziej i Andrzej Smirnow.
Spośród polityków koalicyjnego PSL wyłamał się jedynie Franciszek Jerzy Stefaniuk.
Większą absencję widać było wśród parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Na głosowaniu nie stawili się: Adam Hofman, Zbigniew Girzyński, Krzysztof Jurgiel, Mariusz Antoni Kamiński, Jerzy Materna, Adam Rogacki, Małgorzata Sadurska, Krzysztof Tchórzewski, Witold Waszczykowski oraz Łukasz Zbonikowski.
Wśród posłów Twojego Ruchu swojego głosu nie oddali: Robert Biedroń, Jerzy Borkowski i Krzysztof Kłosowski.
SLD nie zyskał głosów trzech swoich posłów. Na sali posiedzeń zabrakło Piotra Chmielowskiego, Eugeniusza Czykwina oraz Jerzego Wenderlicha.
Solidarnej Polsce w odwołaniu rządu nie pomógł Arkadiusz Mularczyk. Nie stawił się na głosowaniu nad wotum zaufania dla gabinetu Donalda Tuska.
Rządowi pomógł zaś John Godson. Były poseł PO, teraz związany z Polską Razem Jarosława Gowina, w zamieszczonym na swojej stronie internetowej oświadczeniu tak tłumaczył swoją decyzję:
Uważam, że to, co się stało, jakiego języka używali ministrowie Rządu jest naganne i wręcz karygodne. Ale uważam także, że Premier Donald Tusk, nie ważne, jakiego byśmy nie mieli zdania na jego temat, potrzebuje wsparcia i modlitwy właśnie teraz. Obraz, który mi przychodzi do serca to obraz, kiedy przyprowadzono do Jezusa kobietę złapaną na cudzołóstwie, którą chciano ukamienować. Jezus zadał jej oskarżycielom pytanie “Kto z was jest bez grzechu, niech rzuci pierwszy kamień”. Miałem dylemat jak postąpić wiedząc, że ta decyzja może wpłynąć na moją dalszą aktywność polityczną, w tym jej zakończenie. Ale zadając sobie pytanie, co zrobiłby Jezus – nie miałem już wątpliwości. Serdecznie dziękuję za zrozumienie.
ZOBACZ WIĘCEJ: