Jedno z najbardziej prestiżowych miejsc w Polsce w 2011 roku zostało przekształcone na nowoczesny biurowiec, a rok temu część obiektu wynajęło MSZ.

Reklama

Jak wynika z informacji NIK pomieszczenia stoją puste, choć resort spraw zagranicznych płaci za nie blisko 1,4 mln zł.

Resort tłumaczy, że wprowadził się do budynku natychmiast po wykonaniu niezbędnych prac, po drugie - wynajem dodatkowych biur był niezbędny "dla potrzeb zespołów konsultacyjnych" zajmujących się budową nowych ambasad.

Jak informują pracownicy MSZ w "Rzeczpospolitej", magazyny służą do "przechowywania dokumentacji technicznej i wartościowych przedmiotów pochodzących z likwidowanych placówek".

To kolejny przypadek, gdy zarządzanie budżetem MSZ budzi kontrowersje. NIK informował wcześniej, że MSZ kupił 28 foteli, z których niektóre kosztowały 13 tys. zł. Z kolei w 2009-2013 roku wydał 4,4 mln zł na 3,2 tys. sztuk mebli, w tym np. na stół konferencyjny za blisko 175 tys. zł. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT >>>