Zamiast "sitwy" "władza", bo w Polsce zaczyna obowiązywać cenzura - tłumaczył prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Jarosław Kaczyński zaprezentował na niej pierwotny projekt billboardu, który miał pojawić się w całej Polsce. Widać na nim cztery postaci polityków PO, logo PO i napis "By żyło się lepiej. Sitwie".

Reklama
PAP / Radek Pietruszka

Według PiS, właściciel nośników nie zgodził się na umieszczenia na bilboardach słowa "sitwa", dlatego zostało ono zastąpione słowem "władza".

Nie mieliśmy innego wyjścia, bo zapłaciliśmy. Ale to jest sytuacja nowa. Sytuacja, o której trzeba mówić i przeciwko, której należy zaprotestować. W Polsce zaczynają obowiązywać metody typu wschodniego. Zaczyna być wprowadzana cenzura - mówił prezes Jarosław Kaczyński.

Miał też zastrzeżenia do Państwowej Komisji Wyborczej. Zwrócił uwagę na rozwieszone w Warszawie billboardy Sebastiana Wierzbickiego (kandydata SLD na prezydenta Warszawy) i Piotra Guziała (obecnego burmistrza dzielnicy Ursynów). Mówił, że w tej sprawie nikt nie zaprotestował. - My ogłosiliśmy niepełną listę kandydatów na prezydentów i już PKW była łaskawa zabrać głos w tej sprawie. Powiedziano nam, że tak nie powinno być, bo to kampania wyborcza - mówił do dziennikarzy prezes PiS.