Mariusz Kamiński z PiS zdecydowanie jednak zaprzecza tym informacjom i oskarża tygodnik o pisanie nieprawdy. - To jest stek bzdur, pomówień i kłamstw. "Newsweek" zawsze uaktywnia się wtedy, kiedy trzeba pomóc Platformie Obywatelskiej - podkreśla. Poseł zauważa, że tygodnik całą sprawę mógł sam wymyślić, tym bardziej, że nie zamieścił w swym artykule żadnego cytatu ani nie wymienił rozmówców z imienia i nazwiska. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT >>>
Marcin Kierwiński z PO wierzy, że Jarosław Kaczyński takie słowa wypowiedział. Natomiast nie wierzy, by kiedykolwiek je zrealizował. Tym bardziej, że wielokrotnie zapowiadał swoje odejście, przegrywał kolejne wybory i nigdy tego nie zrobił. Kierwiński radzi też prezesowi PiS, by nie uzależniał swego politycznego losu od wyborów parlamentarnych, które będą za rok, lecz od najbliższych - samorządowych.
Krzysztof Gawkowski z SLD uważa, że Jarosław Kaczyński nigdy sam nie zrezygnuje z funkcji prezesa. Jak mówi, ma on za sobą 7 wyborczych porażek i nic nie wskazuje na to, że ósma czy dziewiąta mogą coś w jego myśleniu o przyszłości Prawa i Sprawiedliwości zmienić. W ocenie sekretarza generalnego Sojuszu, miejsce prezesa w tej partii jest tylko w jednym miejscu - na fotelu szefa, przywódcy i niekwestionowanego lidera. - Wszyscy, którzy będą chcieli podkopać jego pozycję, wcześniej czy później skończą jak Zbigniew Ziobro - dodaje Gawkowski
Artur Dębski, do niedawna poseł Twojego Ruchu, dziś w kole Bezpieczeństwo i Gospodarka jest zdania, że jeżeli Jarosław Kaczyński powiedział, że odejdzie po przegranych wyborach, to znaczy, że za rok to zrobi. Dlaczego? - Bo PiS z Krystyną Pawłowicz i Antonim Macierewiczem nie będzie w stanie wygrać żadnych wyborów - mówi Dębski.
"Newsweek" pisze również, że w PiS morale jest fatalne, a na Nowogrodzkiej [w siedzibie PiS - przyp. red.] trwa wojna, nad którą prezes Kaczyński już nie panuje.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kopacz o dwa, trzy poziomy poniżej Kaczyńskiego? "Prezes by sobie na takie słowa nie pozwolił" >>>
ZOBACZ TAKŻE: Cudu Kopacz nie było? "Kaczyński rozbił w pył i w puch tę pułapkę" >>>
Komentarze(57)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeAle widocznie mediom chodzi o news'a za wszelką cenę, o sensację a nie o fakty.
Widocznie znowu spindoktorzy tuskowi wymyślili taka prowokację aby media miały o czym mówic i pisać ... licząc na to, że w nawale prowokacji, insynuacji, kłamstw i manipulacji może Jarosław Kaczyński coś powie co da asumpt do kolejnych ataków na Niego i na PiS.
Jak zwykle przed wyborami, ze strony Platformy Obywatelskiej i rządu POWSI-PSL obserwujemy sterowaną przez Donka kampanię łgarstw, manipulacji i insynuacji.
Tusek i Kopacz chcieli zełgać i załgać a teraz udają, że chcieli odełgać ...!!! Chcieli sprowokować
i wpuścić w maliny prezesa PiS aby na siłę wykazać jaki to On niby zatwardziały w nienawiści a jak im to nie wyszło to teraz na siłę odełgują i odwracają kota ogonem, że to niby Jego prowokacja była ...!!!
A przecie wszyscy wiedzą, że to Donald Tusk, Donkiem zwany przez swoich a ryżym matołem, przez kibiców polskich, nawet w jego rodzinnym mieście, rozpętał w 2005 roku, po klęsce wyborczej, wojnę "polsko-polską" z Kaczyńskimi i PiS-em oraz ich wyborcami, sympatykami i zwolennikami, czyli milionami Polaków, potwierdzaną i wzmacnianą wielokrotnie m.inn. na Komitecie Wyborczym Bronisława Komorowskiuegoi w czasie wyborów prezydenckich. To Donald Tusk i jego sługusy w tym Niesiołowski, R a d u ś, Kopoacz i inni prowadzili bezpardonową wojnę z prezydentem Lechem Kaczyńskim, i obrażali Go w czasie Jego urzędowania jak i po Jego tragicznej śmierci .
Teraz, te sługusy gloryfikują Kopacz przyrównując ją do Angeli Merkel... Czy to znaczy, że tak samo jak Bundeskanzlerin Merkel, premier Kopacz, będzie szczeniotała przyjaźnie z Putinem i tak jak Merkel "sprzeda" Ukraińców, Bałtów i bezpieczeństwo Polski ...?!!!
Jak rozumieć to, co z dumą, głosiła Kopacz przed wygłoszenim swojego expose - że, w razie zagrożenia, pierwsza zwieje w zaciszne miejsce, bo tak rozumie troskę o bezpieczeństwo. Zdaniem szefowej Rady Ministrów ucieczka lub chowanie się po kątach jest zachowaniem racjonalnym i najbardziej opłacalnym.
Ta cytowana już po wielekroć pierwsza wypowiedź Ewy Kopacz ukazująca jej sposób myślenia o obronności, budowaniu sojuszy z sąsiadami czy żywotnych interesach Rzeczypospolitej, rzuca również nowe światło na jej działania w Moskwie tuż po katastrofie smoleńskiej.
Przypomnijmy – Rosjanie robili wówczas wszystko, co chcieli, z bezczeszczeniem ciał ofiar włącznie. Dziś jest już zupełnie jasne, iż mogli tak się zachowywać, bo nie czuli najmniejszej presji ze strony ministra konstytucyjnego rządu RP, najwyższego rangą urzędnika Rzeczypospolitej, w osobie E.Kopacz, która została oddelegowana do stolicy Federacji Rosyjskiej przez samego premiera.
Kopacz skapitulowała po 10 kwietnia 2010 roku; obserwowała wówczas rosyjskie matactwa i uznała, że opłaca się przymknąć na nie oczy.
Teraz jako szef rządu, w swoim pierwszym wystąpieniu, również zapowiadała kapitulację. Mówiła wprost, że zrobi tylko to, na co będzie zgoda „europejskiej rodziny”. A to oznacza, iż będzie czekać na wskazówki.
Trudno o gorszy prognostyk jej polityki zagranicznej i obronnej, szczególnie teraz gdy wiemy, że Polska może być, realnie zagrożona, ze strony putinowskiej Rosji i gdy wiemy, że w takim razie, Niemcy jeżeli pomogą, to raczej Putinowi a nie Polsce, gdy wiemy, że Niemcy mają armię w rozsypce, o niskim morale i absurdalnie, niskiej gotowości bojowej, do działania, prawdopodobnie gorszej od armii polskiej i w przeciwieństwie do Polski, nie mają ani chęci ani zdolności bojowej, do wypełnienia zobowiązań sojuszniczych, w ramach NATO... ?!!!
Nic się nie zmieniło, po odejściu ryżego matoła i teraz, i nigdy póki trwają rządy koalicji POWSi-PSL, nie zmieni się nic,
bo Donek, wykombinował aby mimo jego wyjazdu do Brukseli, w Polsce nic się nie zmieniło; tj. aby wszystko nadal pozostawało pod jego kontrolą i działo się zgodnie z jego wolą, zrobił skok na kasę z UE, DLA SIEBIE A TAKI jest PAZERNY, NIE TYLKO NA KASĘ ALE I NA WŁADZĘ, że wbrew temu co oficjalnie plecie, UMYŚLIŁ SOBIE, ŻE BĘDZIE NADAL RZĄDZIŁ, nie tylko PLATFORMĄ OBYWATELSKĄ ALE I KOALICJĄ POWSI-PSL i nowym rządem. Stąd ten "wybór" JEGO WIERNEJ SŁUŻKI, E.Kopacz, na nowego premiera.
Donek, nadal gra, na oszukiwanie, mataczenie, manipulowanie, straszenie PiS-em i Kaczyńskimi, a swoich konkurentów w PO, jak zwykle rozgrywa, skłócając ich wzajemnie ze sobą; tych miernych, ale posłusznych przygarniając aby pognębić tych mądrzejszych i groźniejszych, mniej strachliwych.
Grzesio zgodził się na podpisanie lojalki, to został chwilowo przyjęty aby był pod kontrolą a przy okazji aby się ewentualnie na amen zbłaźnił a Donek powie, że to nie on,przygarnął Grzesia, tylko E.Kopacz. o powrocie Grabarczyka Donek powie, że to nie on przygarnął Grabarczyka, tylko przecie Kopacz i ... prezydent.
Przy okazji kompletowania nowego rządu, oczywiście wedle jego woli, Donek wykorzysta wszystko aby napuścić swoich konkurentów, jednego na drugiego, skłócić jednych aby tym łacniej zmarginalizować drugich, bo to przecie normalna, szatańska metoda Donalda Tuska.
Przecie, Donkowi jak i jego służce Kopacz, w nowym rządzie potrzebni, nie ministrowie, mądrzy i wybitni ale mierni, posłuszni i wierni, którzy będą ich słuchać, którymi oni, będą mogli bez nijakich problemów powozić !
Donald Tusk, niedojszły doktor manipulacji stosowanej, wnucek dziadka z hitlerowskiej SD, przecież nic innego nie potrafi, jak tylko łgać, mataczyć i manipulowć.
To właśnie ze względu na te niecne umiejętności Bundeskanzlerin Merkel i inni, faktycznie rządzący w UE, oraz Putin, wybrali Donka, na przewodniczącego Rady Europejskiej, ponieważ potrzebny im na tej funkcji, nie ktoś mądry, wybitny ale mierny, posłuszny i wierny, który będzie ich słuchał, którym oni, będą mogli bez nijakich problemów powozić !
Tak jak tuskowy i posttuskowy rząd, jak też Tuskowa i posttuskowa gospodarka nierządu tuskowego, nierządem stała i nadal stoi.
Prostytucja, obrót narkotykami i przemyt, za rządów Donalda Tuska, tak mocno się rozwinęły, że mają pomóc rządowi obniżyć deficyt.
Za żadnego, innego, premiera, w Polsc nie było tylu niewyjaśnionych "samobójstw". Za premierowania Tuska, w Polsce ginęli w tajemniczych okolicznościach oficerowie, urzędnicy, i inni, którzy dużo wiedzieli o aferach, przekrętach, śledztwach, katastrofie smoleńskiej, etc. Ginęli w domach w Polsce, za granicą, w więzieniach, w tajemniczych okolicznościach a później wykazywano, sugerowano, że popełnili samobójstwo, jakkolwiek rodziny temu zaprzeczały.
Polska jest członkiem UE i NATO ale już wiemy, że w Polsce nie będzie stałych baz NATO czy baz US Army, nie będzie w Polsce tarczy antyrakietowej, Polska nie sprzeda Ukrainie broni.
Magiczny wynalazek Jana Vincenta Rostowskiego, znany jako tzw. "kreatywna księgowość" polega na przesuwaniu, tych samych środków, finansowych, często wirtualnych i faktycznie, nieistniejących, z konta, na konto, z pustego w próżne, sztucznie łatając lub ukrywając dziury w budżecie, z budżetu do specjalnie, utworzonej spółki, ze spółki do innej spółki, czy agencji, wykazując fałszywie, że wszystko jest w porządku i pod kontrolą. itd. dla uniknięcia jakichś, podatków, opłat czy zaliczenia, do jakiegoś budżetu, czy kwot, limitów itd., dla stworzenia wirtualnego, kreatywnego, obrazu, że wszystkie te podmioty, i skarb państwa są wydolne finansowo, aby ukryć prawdziwe długi, oszukać Polaków i Unię Europejską oraz inwestorów.
Tak, więc, nadal co innego pisze w księgach a co innego jest w realu. Zresztą, w takim razie, muszą prowadzić podwójną albo i potrójną księgowość to nie dziw, że się mogą pomylić a wtedy w ogóle nie wiedzą cyje co je. Tak jak, dawniej, nieraz bywało na wsiach, gdy duża, rodzina spała na tzw. zapiecku, to się gospodarz czy gośćm, mógł pomylić i inną jejmość, wziąć po ciemku, za swoją.
Sam Bóg więc tylko, może wiedzieć na co tak faktycznie idą w Polsce, fundusze z Unii Europejskiej, czy za co faktycznie buduje się cokolwiek.
Te praktyki, są niebezpieczne dla, naszego państwa, to praktyki niebezpieczne, dla nas, dla wszystkich Polaków. Takimi, praktykami można oszwabić, Polaków, inwestorów a nawet, komisarzy UE ale gdy się to wyda może doprowadzić do zapaści i klęski gorszej niż w Grecji.
Taki jest bilans rządów i polityki Donalda Tuska. Co innego słowa, zapewnienia a co innego realia, praktyka i rzeczywistość.
W działaniach, w rządzeniu a raczej "nierządzeniu" Tuska i jego kolesi z PO i PSL, nie było nic, nie ma nic, prócz kłamstw, czarowania, manipulacji, kreowania samego siebie i pustych, nierealnych obietnic.
Kopacz, na fotelu premiera, to wielkie zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski.
Nowa premier, jest nieudacznikiem i bankrutem; ma wprawdzie odłożone w gotówce 68 tys. zł oraz kilka tysięcy dolarów i euro, ale tak naprawdę, jest zadłużona po uszy. Wg złożonego oświadczenia, ma aż pięć kredytów na łączną sumę ponad 550 tys. zł. Do spłaty pozostało jej o ok. 100 tys. zł mniej.
Poza tym, jej majątek, to toyota yaris z 2007 roku (wyceniona na 18,5 tys. zł) oraz skromne mieszkanie
o powierzchni 43 metrów kwadratowych.
Nowa premier, ma też, szefa doradców, w osobie byłego ministra, Jacka Rostowskiwgo vel Jana Antony Vincent-Rostowskiego, posiadajacego podwójne obywatelstwo a więc zobowiązanego do lojalności wobec co najmniej dwóch państw.
Rostowskiego nie darzy sympatią, nawet prezydent Bronisław Komorowski, który publicznie krytykował wcześniejszy pomysł, aby uczynić go szefem MSZ, w rządzie Kopacz. Rostowski był ministrem finansów w latach 2007–2013. W tym czasie zadłużenie Polski zwiększyło się o 357,4 mld zł. Oficjalnie, bo księgowość w Polsce jest "kreatywna" czytaj szachrajska, zakodowana, tajna.
Licho więc tylko wie, gdzie co je, ile tego je i cyje co je ...
Donek, dobrze wie, dlaczego do Brukseli rejteruje ...
W podwójnych, potrójnych księgach, może Rostowski tylko, co kuma, bo to on zastosował tę "kreatywną" księgowość w finansach państwa, dlatego mimo, że jako skompromitowany, nie mógł być dalej ministrem finansów, to musieli go zrobić szefem doradców aby inny doradca nie zakapował czego, z tej fuszerki
i szwindli do KE, bo dopiero by się sprawa rypła i byłby kryzys - większy niż w Grecji, bo my już niczego, ani wysp, jak Grecja, do sprzedania nie mamy !
Tylko Rostowski, może wie, ile kasy wsiąkło, bo on z ZUS-u i z OFE naszą kasę ponoć na łatanie bużetu,brał, i w ZUS-ie te długi schował, zadłużając ZUS, na biliony a zganiając wsio na mały przyrost naturalny, starzenie się społeczeństwa, bezrobocie, na to że jakoby renciści wyłudzają nienależne świadczenia, udając chorych, a dochód ZUS ze składek maleje etc. czym tłumaczył też podwyższenie wieku emerytalnego ...
Ze względu na powyższe fakty, niektórzy eksperci twierdzą, że Polska robi z siebie pośmiewisko i nie dba
o własne bezpieczeństwo. Albowiem, na czele rządu stoi kobieta, której małżeństwo się rozpadło, która
z finansowego, ba ze zwykłego, ludzkiego, punktu widzenia, jest całkowitym nieudacznikiem. Jest zadłużona po uszy. W sytuacji, gdyby za rok, straciła mandat poselski i nie znalazła pracy lub musiała pracować, jak miliony Polek, za tysiąc parę złotych, to za niespłacanie kredytu, komornik zabrał by jej mieszkanie, a ona sama, została by, z wciąż potężnym długiem ...
Jak by tego było mało, sprawując urząd szefa rządu, ma za szefa swoich doradców, wielopaństwowca, który, Bóg tylko wie, komu tak naprawdę służy, który, sprawując urząd ministra finansów, przyczynił się do zwielokrotnienia zadłużenia Polski, na biliony zł.
Coś takiego, nie mogłoby się zdarzyć w żadnym, innym, cywilizowanym kraju. W żadnym innym państwie, osoba, o takim statusie rodzinnym i tak zadłużona, nie mogła by, sprawować urzędu szefa rządu a osoba, zobowiązana do lojalności wobec kilku państw, nie mogłaby, sprawować funkcji ministra, czy nawet, szefa doradów premiera rządu.
WSZYSTKO TO, SĄ ARGUMENTY MERYTORYCZNE.
W KAŻDYM, CYWILIZOWANYM, LICZĄCYM SIĘ PAŃSTWIE, NA ŚWIECIE, TAKIE ARGUMENTY UNIEMOŻLIWIAJĄ KANDYDATOWI, SKUTECZNE UBIEGANIE SIĘ O FOTEL PREMIERA, MINISTRA ETC. ZE WZGLĘDU NA PRAWDOPODOBIEŃSTWO ZARZUTÓW, O PODATNOŚĆ NA KORUPCJĘ, ORAZ MOŻLIWOŚĆ INWIGILACJI, PENETRACJI, SZANTAŻU ETC. PRZEZ OBCE SŁUŻBY ETC. CO JEST SZCZEGÓLNIE GROŹNE W SYTUACJACH ZAGROŻENIA BEZPIECZEŃSTWA PAŃSTWA.
Buhahaha, wpuścili gupiego Lisa w maliny!!!
a miliardy zaprzepadna**
Takie sa tu ananasy,
zamiast pierdziec,
niech pilnuja panstwowek kasy Bo wyborcy sie dobiora,
i pierdzieli wy...
zamiast kamieni kupe skl;adsac,
wola osmiorniczki i duzo gadac.****
Teraz nazywam się J. B.
temu polewal sam belka,
osmiorniczki zajadali,
w d.. nas wyborcow miali___
Mysli osmiorniczka,
Przez carpaccio wciaz zaglada,
z innego stoliczka____
"Zbliżają się wybory PiS MA DUŻĄ PRZEWAGĘ dlatego zaczyna się akcja niszczenia PANA KACZYŃSKIEGO i jego partii we wszystkich rządowych mendiach..."
Nad kim PiS ma dużą przewagę? Chyba nad Ruchem Palikota?
Wam przewaga pomieszała się z rozwagą... PiSdzielce! Koniec wass bliski!
musisz mieć kompleksy kmiotku wybierając obie taki "wyszukany" nick, abstrahując od dziedzicznej gnojowizny, he, he, he.
Bydle lisowe,mam nadzieję,że fiknie wcześniej od Kaczyńskiego.
Nie pierdziel głupia c.ipo...
Z drugiej strony kto go zastąpi ? Brudziński ? Hoffman ?
wszystkiej nigdy nie wyliczę!
Już rozsypał się ten cud,
tobie tylko - pętla, stryczek!
Wykończyłeś swego brata-
ma świadomość twoja mama!
Sam zrobiłeś z siebie kata,
tobie tylko - pluton, ściana!
Choć wylałeś kipiel złości-
przetraciłeś swe insygnia!
Teraz jeno brata kości,
tobie tylko - szafot, dźwignia!
Tyś skończony, władzy chciwy,
twego kłamstwa prysł już lep!
Teraz brat twój jest nieżywy,
tobie tylko - kula, łeb!
W czczej pogardzie dla nas wielu
rozłaziła się twa mina!
Nie dostąpisz krypt Wawelu,
tobie tylko - gilotyna!
Życiem pstra zarządza łaska,
i wystarczy pień topoli-
by ten co zazwyczaj mlaska-
z samolotem się spierd..
Życie jest jak piachu pył
i wystarczy konar brzozy-
by ten, co wciąż śnięty był-
sześćdziesiątki swej nie dożył!
Życie różne kroi hece-
gdy się słuchasz brata woli.
Błasik krzyknął "ja polecę"-
tupolewa rozpierd_lił.!
Miałeś, chamie, swoich magów,
błogi życia tłusty los!
Teraz brat już w sarkofagu!
tobie tylko - gorszy cios!
Miałeś, chamie, władzy w bród,
wszystkiej nigdy nie wyliczę!
Już rozsypał się ten cud,
tobie tylko - pętla, stryczek!
Wykończyłeś swego brata-
ma świadomość twoja mama!
Sam zrobiłeś z siebie kata,
tobie tylko - pluton, ściana!
Choć wylałeś kipiel złości-
przetraciłeś swe insygnia!
Teraz jeno brata kości,
tobie tylko - szafot, dźwignia!
Tyś skończony, władzy chciwy,
twego kłamstwa prysł już lep!
Teraz brat twój jest nieżywy,
tobie tylko - kula, łeb!
W czczej pogardzie dla nas wielu
rozłaziła się twa mina!
Nie dostąpisz krypt Wawelu,
tobie tylko - gilotyna!
Życiem pstra zarządza łaska,
i wystarczy pień topoli-
by ten co zazwyczaj mlaska-
z samolotem się spierd..
Życie jest jak piachu pył
i wystarczy konar brzozy-
by ten, co wciąż śnięty był-
sześćdziesiątki swej nie dożył!
Życie różne kroi hece-
gdy się słuchasz brata woli.
Błasik krzyknął "ja polecę"-
tupolewa rozpierd_lił.!
Miałeś, chamie, swoich magów,
błogi życia tłusty los!
Teraz brat już w sarkofagu!
tobie tylko - gorszy cios!
Miałeś, chamie, tron dwa lata,
i robiłeś co żeś chciał!
Teraz tylko trup jest z brata,
no a tobie - obłęd, szał!
Miałeś, chamie, los bobasa,
dobrze żyły karły dwa!
Teraz tylko jedna trasa-
marsz żałobny już ci gra!
Czas już wziąć ten pistolecik
choć malutki on, nie nowy,
I ty karle, coś bez dzieci,
czas przystawić go do głowy!
Lecz tu nie mam w owym sporu
to się nigdy nie wydarzy-
tyś nikczemnik bez honoru,
najmarniejszy wśród włodarzy!
Acz nie widzę spraw w tym toru,
taki czyn daleki ci-
tyś nikczemnik bez honoru,
Wyborcy cierpliwie, lecz z coraz to większym zdumieniem, przyglądali się temu "zmienianiu Polski". To zdumienie rosło zwłaszcza po 14 lipca 2006 r., kiedy to Jarosław Zbawiciel zabrał Przykładnemu Katolikowi z Gorzowa Wielkopolskiego łopatkę, grabki i wiaderko i sam przejął władzę nad piaskownicą.
Nie pamięta już, że Polska demokracja zmusiła go do podania się do dymisji już 7 września 2007, kiedy Sejm podjął uchwałę o samorozwiązaniu. Potwierdzili to wyborcy w dniu 21 października 2007 r. (a potem jeszcze 7 razy), odbierając mu zabawki definitywnie, raz na zawsze.
Zestarzał się Jarosław Zbawiciel o 7 lat, ale z dawnych zabawek nie wyrósł. Nadal marzy o przywództwie w piaskownicy.