Radosław Sikorski naraził na szwank wiarygodność naszego kraju - mówi poseł PiS Joachim Brudziński. Gość radiowej Jedynki powiedział, że reakcja marszałka Sejmu na pytania dziennikarzy, dotyczące wywiadu dla amerykańskiego portalu "Politico", była kompromitująca bez względu na to, z czego wynikała. Zdaniem posła PiS, należy postawić pytanie, czy Radosław Sikorski jest pożytecznym idiotą, czy pomocnikiem Putina. Joachim Brudziński dodał, że polityczną odpowiedzialność za całą sprawę ponosi premier Ewa Kopacz.
Poseł PiS zwrócił uwagę, że to, jak słaba jest pozycja Polski, pokazał ostatni szczyt w Mediolanie. Nasza delegacja nie została zaproszona do rozmów, poświęconych wojnie na Ukrainie. Wcześniej o tym, że Polska powinna tam być mówił szef MSZ Grzegorz Schetyna.
W wywiadzie dla amerykańskiego portalu "Politico" Radosław Sikorski powiedział między innymi, że Władimir Putin proponował Donaldowi Tuskowi udział w rozbiorze Ukrainy. Obecny marszałek Sejmu najpierw nie chciał tłumaczyć polskim dziennikarzom swoich wypowiedzi, a następnie - po rozmowie z premier Kopacz - przepraszał ich i wycofał się ze swoich rewelacji. Tłumaczył pomyłkę brakami w pamięci.
ZOBACZ TAKŻE: Sikorski i Ławrow byli już dogadani. Ale w sprawie dwóch innych państw>>>
Komentarze(39)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeCzłowiek o mentalności członka gangu. Chłopak z podwórka, który w młodości siedział w areszcie i był oskarżony o rozbój. W końcu – sprawny polityk, który za plecami Jarosława Kaczyńskiego buduje wpływy i niedługo może zająć jego miejsce. Najnowszy „Newsweek” przedstawia sylwetkę posła PiS Joachima Brudzińskiego.
Nie Antoni Macierewicz, nie Adam Lipiński, nawet nie Mariusz Błaszczak. To właśnie Brudziński jest dziś faktycznie numerem 2 w PiS. Jak pisze „Newsweek”, to ktoś w rodzaju sekretarza generalnego, taki Grzegorz Schetyna PiS-u. „Kontroluje struktury, jest zaprawiony w partyjnych wycinankach i cieszy się zaufaniem skarbnika, który trzyma kasę. Na dodatek w ciągu kilku lat dorobił się pokaźnej armii” – czytamy w tygodniku.
Jego pozycja jest tak mocna, że wielu działaczy PiS widzi w nim delfina, któremu Kaczyński przekaże pałeczkę, gdy sam odejdzie na fotel honorowego prezesa. Poseł gorączkowo temu jednak zaprzecza. „Daję słowo honoru, że do niczego nie aspiruję i nigdzie się nie wybieram” – mówi.
Brudziński w ostatnich latach bardzo się zmienił. Karierę polityka zaczynał w wieku 22 lat jako działacz Porozumienia Centrum. Wydawało się, że nie ma specjalnych ambicji, ale wyróżniał się lojalnością. Dlatego w 2001 roku został szefem struktur PiS w Zachodniopomorskim, a cztery lata później trafił na listy wyborcze. „W tamtym czasie prezentował postawę skromnego i sumiennego członka partii. Nie zabiegał o stanowiska czy apanaże” – wspomina jeden z polityków PiS.
Jako poseł i bliski współpracownik Kaczyńskiego stał się pewny siebie. Zadbał też o swój wizerunek: zaczął się lepiej ubierać i pozować na intelektualistę. „Pochodzi z prostej robotniczej rodziny, ale ma pęd do wiedzy. Dużo czyta, widać, że chce nadrabiać kulturowe zaległości” – powiedział o nim kiedyś prezes PiS.
"NEWSWEEK"
Efekty przemiany Brudzińskiego czasem były komiczne. Siedząc w gronie PiS-owskich profesorów posługiwał się inteligenckim słownictwem i wdawał się w dyskusje o historii. Ale gdy w pokoju meldowali się jego starzy kompanii, przechodził do swojego pierwotnego rejestru językowego. Klął jak szewc i z przyjemnością wracał do czasów, w których piło się aplagi i obijało leszczom mordy. To dosłowny cytat.
Bo Brudziński to, jak mówią jego znajomi, „chuligan z podwórka, tylko przebrany w garnitur”. Politycy PiS wiedzą, że jeszcze jako uczeń technikum był oskarżony o zdemolowanie pociągu i rozbój. Przesiedział także dwa miesiące w areszcie. Niektóre stare nawyki, jak np. te dotyczące alkoholu, mu pozostały.
„Jeszcze w poprzedniej kadencji zdarzało mu się umawiać z jednym z byłych posłów pod swoim blokiem na Powiślu. Dwaj poważni panowie szli do monopolowego, kupowali połówkę i siadali na ławeczce w pobliskim parku” – opisuje tygodnik.
Poza tym po alkoholu włącza mu się „szwendaczka” – nagle rusza przed siebie, nie wiadomo po co i gdzie. Rozmówca „Newsweeka” opowiada, że kiedyś przez dwie godziny szukał go w lesie.
Jeśli chodzi o karierę polityka w PiS, przynajmniej na razie na zmiany się nie zanosi. Brudziński będzie trwał przy prezesie. "Jarosław to dla niego zbawca Polski i herszt bandy. On uważa się za jego żołnierza i będzie przy nim, choćby cała reszta zdradziła. Jest jak kibol. Klub spadnie do czwartej ligi, a on dalej będzie chodził na mecze z deską w ręku" – podkreśla jego partyjny kolega.
pilnuj buty i zegarki !
POwcy oglądajcie na TVN odcinki programu "Cela" przydadza się - tam są wasi wyborcy będziecie niedlugo dawać im autografy na spacerniaku...
On ma kompleks ,zwany kompleksem Hofmana , duzy rozporek ,ale maly pisiorek .
Szczerze mówiac malo mnie interesuje
czy prezes Adasia czy odwrotnie.
Jak sie chlopcy maja ku sobie, to nie moja sprawa...
Głosowanie na PIS , to głosowanie za otwartym konfliktem z Rosją.
Ja osobiście wybieram fotel, telewizor i ciepłą wodę w kranie. "Rola" trupa na dnie okopu jakoś Mi "nie leży"
Polska gotowa
ma sie rozumiec, ze pulki kapelanów postawiono w stan gotowosci...niech bedzie pochylony !
ale się Ławrow wścieknie... zdRadek jemu zawsze robił laskę a teraz wyszło iż POciągał też innym...
...
TUSK MIAL babcie w Luftwaffe i ciotecznego wujka w Kriegsmarine...
VIVAT NASZ PAN PREZES PIS !!!
hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau
hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau hau
Czas na dymisje tuska i całej jego złodziejskiej bandy nieudaczników ! A pozniej pod sad i do pierdla - tam gdzie ich miejsce !
Posłanki i posłowie z ruskich serwerów.
Powtórne wybory są koniecznością dziejową.
Tusku TWOJE DNI SĄ POLICZONE - patrz Nicolae Ceauescu nawet fryzura POdobna
dwoi sie i troi a przyrodzenie hofmana jest coraz MNIEJSZE. mniejsze...
..))))))
jeszcze mniejsze...
a prezesa zbawa zaniklo...
zreszta zawsze byl / robil za kobiete...jaroslawe
razem z Calverą-Rostowskim
A na ile Tusk zadłużył już Polske ?
...
marszałek sejmu III PRL jest dupkiem
Teraz wyjdzie z jamy prawdomówny ryży i poświadczy prawdomówność
marszałka RP.
A kiedy Tusk znowu zwiększy wiek emerytalny ?
...
prostak ,prostak jak cały pis...
Przeciez ten człowiek nie pomoze przesowi wygrac,ale raczej wprost przeciwnie. Czyzby szanownemu panu prezesowi nie zalezało na wygraniu !?
Bardzo dziwne ! Lapówkarz Hoffman i Brud zinski złodziej,- filary PISsu !
NIedługo cyniczny Antoni ( z dużą dozą prawdopodobieństwa rosyjski agent, niejedyny w PiS) odpali ładunek pod beretami moherów i taniec na grobach 98 osób zacznie się ponownie...
Przypomina mi ton Piątek z Pankracym ...
i pozostali członkowie PiS...Putin jest z nich dumny:-)
JOJO - co ty robiłeś w szkole, jak trzeba było się uczyć ?