Prezydencki doradca przekonuje w rozmowie z IAR, że kadencja Bronisława Komorowskiego była udana i takie też powinny być ostatnie dwa miesiące. Jak mówi profesor Nałęcz, prezydent czuje się dłużnikiem wszystkich tych osób, które poparły go w wyborach, czyli ponad ośmiu milionów Polaków.
Z tego powodu zamierza prowadzić rozmowy z wieloma środowiskami, zróżnicowanymi politycznie i światopoglądowo oraz przekonywać do swojego pomysłu na Polskę. Chce też aktywizować ludzi, by poszli zagłosować w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Wszystkie te działania - zdaniem Nałęcza - wymagają wyjścia poza wąskie ramy polityki partyjnej.
Kadencja Bronisława Komorowskiego upływa 6 sierpnia. Tego dnia na urząd prezydenta zaprzysiężony zostanie zwycięzca niedawnych wyborów, Andrzej Duda.
ZOBACZ TEŻ: "PiS przedstawi program i drużynę Dudy". Burza po słowach Gowina>>>