Z danych na koniec 2014 roku opublikowanych przez KPRM wynika, że niektórzy ministrowie ostatnio zubożeli. Najzamożniejszą członkinią rządu Ewy Kopacz jest Lena Kolarska-Bobińska - pisze "Puls Biznesu".
Minister nauki ma na koncie 63,5 tysiąca złotych i prawie 135 tysięcy euro. Dodatkowo pani minister ma udziały w funduszach inwestycyjnych wyceniane na 475,5 tysiąca złotych. Lena Kolarska-Bobińska nie ma żadnych kredytów.
Drugie miejsce dla Mateusza Szczurka. Minister finansów ma na koncie 388 tysięcy złotych oraz prawie 45 tysięcy euro. Jako minister zarobił w 2014 roku 169 tysięcy złotych. Szef resortu finansów spłaca 25-letni kredyt hipoteczny z 2003 roku - pozostało mu jeszcze 148,5 tysiąca złotych.
CZYTAJ TAKŻE: Premier Kopacz blednie! Zobacz samochody ministrów nowego rządu. ZDJĘCIA>>>
Bardzo dużo - bo aż połowę środków - straciła Maria Wasiak, szefowa ministerstwa infrastruktury. Na koniec 2014 roku miała 410 tysięcy złotych oszczędności, podczas gdy jeszcze we wrześniu deklarowała ponad 800 tysięcy na koncie.
Premier w rankingu wypada przeciętnie. Ewa Kopacz zgromadziła 68 tysięcy złotych, ma nieznaczne oszczędności w walutach obcych. Szefowa rządu jest właścicielką 43-metrowego mieszkania i toyoty yaris z 2007 roku. Pozostaje jej jednak do spłacenia ponad 280 tysięcy złotych kredytu hipotecznego oraz 150 tysięcy z innych pożyczek.
Oszczędności nie wykazał z kolei szef resortu skarbu Włodzimierz Karpiński, mimo że w 2014 roku zarobił jako poseł i minister ponad 200 tysięcy złotych.