Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził wczoraj na Pomorzu Zachodnim, że przez 8 lat obecnego rządu, polskiego rolnictwa nie spotkało nic dobrego. Polityk ludowców stanowczo temu zaprzecza.
Trzeba być ślepym i głuchym, by nie zauważyć, jak mocno w ciągu tego czasu zmieniło się polskie rolnictwo. Trzeba też nie mieć szacunku dla tej grupy zawodowej, by nie dostrzec czterdziestoprocentowego wzrostu produkcji rolniczej oraz wzrostu wartości eksportu z kilku do niemal dwudziestu dwóch miliardów euro - wyjaśnia.
Szef resortu rolnictwa odniósł się także do ustawy chroniącej polską ziemię. Zdaniem PiS, polskie grunty nadal nie są należycie zabezpieczone i mogą być przejmowane przez podmioty zagraniczne. Sawicki przypomniał, że prezydent Andrzej Duda podpisał już stosowną ustawę, popartą również przez część posłów PiS. Prawo ma w znacznym stopniu utrudniać niekontrolowany obrót ziemią oraz startowanie w przetargach "słupów" czyli osób podstawianych, nie zainteresowanych nabyciem gruntów dla własnych potrzeb.
Polityk PSL przypomniał też, że pierwsze wypłaty pieniędzy z pomocy suszowej będą realizowane w połowie przyszłego miesiąca.