Marszałek Sejmu argumentowała, że sytuacja w górnictwie jest trudna i odpowiedzią na te wyzwania jest restrukturyzacja kopalń.

One muszą być konkurencyjne, nie może być tak, że dopłacamy do każdej tony węgla. Ale nie można niczego nie zmieniać i trwać dalej w tym bezruchu. Propozycje rządowe są trudne, ryzykowne, ale dają szanse, że ludzie nie stracą pracy. To jest to najważniejsze - przekonywała Kidawa-Błońska w Radiu ZET. Dwukrotnie podkreśliła, że dzięki ubiegłorocznej interwencji Ewy Kopacz "nikt nie został wyrzucony na bruk".

Beata Szydło zapewnia, że nie będzie w ogóle zamykanych kopalń - przypomniała Monika Olejnik. - Nic nie zrobi. Nie zamknie, nie zrestrukturyzuje, doprowadzi do katastrofy - odpowiedziała Kidawa-Błońska.

Reklama