Wśród polityków, którzy w ostatnich dniach mieli się przewinąć przez gabinet Jarosława Kaczyńskiego, "Fakt" wymienia: ministra nauki Jarosława Gowina, szefa MSW Mariusza Błaszczaka czy ministra koordynatora służb specjalnych, Mariusza Kamińskiego. Rozmówca gazety dodaje, że premier rządu Beata Szydło, przyjmując funkcję, wiedziała, jak w praktyce będzie wyglądał układ sił. - Prezes powiedział jasno: u niego premier jest urzędnikiem do wynajęcia - dodaje.
To nie pierwszy raz, kiedy media donoszą o nocnych naradach u prezesa PiS. We wrześniu również "Fakt" napisał o wizycie, jaką Jarosławowi Kaczyńskiemu złożył prezydent Andrzej Duda. Wówczas spotkanie obu polityków trwać miało około 2,5 godziny.