Jej zdaniem na ulicy nie rozmawia się o edukacji. Anna Zalewska twierdzi, że krytykę reformy formułują określone środowiska - odpowiedzialne za ten system, za przeszkadzanie w edukacji, za powierzchowne podstawy naukowe.
Minister uważa, że reforma jest przemyślana i uporządkowana. Pierwszy raz w Rzeczpospolitej najpierw odbyła się debata, było podsumowanie, zostały wyznaczone terminy, łącznie z pokazaniem projektu ustawy - skomentowała szefowa MEN w Radiu ZET.
Eksperci, którzy mieli pisać podstawy programowe, wycofują się? Proszę nie upowszechniać nieprawdy. Podstawy programowe piszą się. Od lutego na ten temat dyskutujemy - odpowiedziała Zalewska.
Dodała, że w sobotę i w niedzielę w Ministerstwie Edukacji spotkali się eksperci, by oceniać razem z nauczycielami podstawy programowe. Minister zapewnia, że zostaną one zaprezentowane pod koniec listopada. To nie jest czas dla nich, tylko dla wydawców, bo nauczyciele w czasie wakacji piszą programy do podstaw programowych i zajmuje im to 3 dni - stwierdziła Zalewska.
Zalewska pytana o to, czy nauczyciele będą karani za udział w Czarnym Proteście i namawianie uczniów do protestowania, powiedziała: Nie mam żadnej takiej skargi w MEN. Jeżeli pojawią się konkretne zarzuty, historia określonego zdarzenia, gdzie zostanie naruszony artykuł 56 – nie ma możliwości prowadzenia działalności politycznej w szkole - to będziemy reagować - zapowiada.