Zdaniem Grzegorza Schetyny "projekt KOD stopniowo się wyczerpuje", co na to Kijowski? - Rozumiem, że mówi o swoich doświadczeniach. Akurat on był pierwszym politykiem, który zadzwonił do KOD-u po kilku dniach istnienia na Facebooku – mówi Mateusz Kijowski. Jego zdaniem ruch rośnie i się rozwija. Kondycja KOD-u? - W skali od 1 do 10 naszą kondycję oceniłbym na 8. Kondycja partii rządzącej jest niższa, Platformy między 5, a 6 – ocenia Gość Radia ZET. Pytany o Lecha Wałęsę, który odwraca się od Komitetu, odpowiada, że nie ma w tym nic złego, że były prezydent wspiera PO. „Naszego sukcesu nie uzależniamy od poszczególnych osób” – mówi lider KOD-u.
Jeżeli ktoś będzie nas prosił o pomoc, to będziemy to rozważać. Ważne, żeby nie wyglądało, że coś zawłaszczamy. Nie chcemy zbijać kapitału na ekshumacjach – mówi Gość Radia ZET, pytany o to, czy KOD pomoże w zablokowaniu ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej. - Nie będziemy się wpychali na siłę i nie będziemy próbowali budować popularności na tak poważnych sprawach – dodaje.
Kijowski pytany o wypowiedź szefa MSWiA, który stwierdził, że Komitet Obrony Demokracji może dążyć 11 listopada do konfrontacji, odpowiada: - Błaszczak się zafiksował na idei krwiożerczego KOD-u. Próbuje wszystkim wmówić, że jesteśmy bandytami, którzy będą się zamachiwać na prawdziwych patriotów – komentuje Gość Radia ZET. Zapewnia, że Komitet nie zamierza blokować Marszu Niepodległości. - Celowo robimy nasz marsz w zupełnie innym miejscu i innej symbolice po to, żeby nikt nie mógł nawet podejrzewać, że próbujemy dążyć do jakiejkolwiek interferencji – mówi Mateusz Kijowski.