Posłanka PiS, komentując wydarzenia wokół filmu "Wołyń", napisała na portalu wPolityce.pl: "Powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Niespełnianie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji".
Posłowie PO złożyli w poniedziałek wniosek do sejmowej komisji etyki o ukaranie Mateusiak-Pieluchy. Zdaniem Platformy, tego typu wypowiedzi są skandaliczne i naruszają polską konstytucję. W piątek wniosek do komisji etyki o ukaranie posłanki PiS złożył Piotr Apel (Kukiz'15). Złożenie wniosku zapowiedziała także Nowoczesna.
Uważam, że wypowiedź pani poseł była nieprzemyślana, ale nie sądzę, by wynikała z uprzedzeń - powiedział PAP w poniedziałek wiceszef klubu parlamentarnego PiS Marek Suski.
Jak jednak dodał, nie widzi podstaw, by wszczynać postępowanie wobec poseł. - Gdyby za takie wypowiedzi karać, to Stefan Niesiołowski (b. poseł PO, obecnie koło poselskie Europejscy Demokraci - PAP) powinien być co drugi dzień karany przez Platformę, a nie był, więc nie przesadzajmy, gdy ktoś czasami coś mniej przemyślanego napisze, czy powie. Z tego faktu nie należy wyciągać daleko idących wniosków, niezręczna wypowiedź i tyle - powiedział.
Oczywiście, ja nie mam takich poglądów, ale nie sądzę, by i pani poseł takie miała - dodał Suski.
Komisja etyki, po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia przez posła "Zasad etyki poselskiej", może w drodze uchwały: zwrócić posłowi uwagę, udzielić upomnienia lub nagany. Uchwały komisji podaje się do wiadomości publicznej.