Pamięta pan, jak pan zwalczał nepotyzm i kolesiostwo za PSL-u i Platformy? Od kwietnia prezesem wodociągów w Opolu jest Ireneusz Jaki. To ojciec, prawda? - zapytał Patryka Jakiego Robert Mazurek w Porannej rozmowie w RMF FM. Mazurek przypomniał również, że wiceprezydentem Opola jest 26-letni Marcin Rol, asystent Jakiego.
Czy to nie jest jednak dokładnie to, co robiła Platforma, tylko w takim jeszcze bardziej widowiskowym wydaniu? - pytał publicysta.
Patryk Jaki próbował tłumaczyć, że jego ojciec, Ireneusz Jaki został wiceprezesem wodociągów za czasów kiedy rządziła Platforma. Teraz za rządów PiS po prostu wrócił na to stanowisko.
Mój ojciec wrócił na swoje, wrócił do tej firmy - tłumaczył Jaki. Wysokie stanowisko Rola, Jaki tłumaczył natomiast poparciem w wyborach.
Dwieście coś głosów - wytknął Mazurek.
W Opolu, w małych okręgach, tyle się dostaje. Ale dostał legitymację od ludzi, został radnym. Dlatego wie pan, to już jest takie szukanie dziury w całym. Podsumowując, żeby u słuchaczy nie powstało złe wrażenie. Mój ojciec dostał pracę nie za rządów PiS, tylko za rządów PO. PiS popierało innego kandydata, a mój tato pracował w tej firmie wtedy, kiedy ja miałem 16 lat i jeszcze nie zajmowałem się polityką - tłumaczył dalej wiceminister sprawiedliwości.
Podsumowując panie ministrze, wyglądało to tak, że pański ojciec został z tej pracy zwolniony, ale przywrócony i za rządów pańskich kolegów, m.in. wiceprezydenta Rola i prezydenta, którego pan popierał jako kandydata Solidarnej Polski - drążył dziennikarz RMF FM.