Z ustaleń badaczy wynika ponadto, że najczęściej wskazywanym ugrupowaniem "drugiego wyboru" jest dla Polaków Kukiz'15 - głosowanie na nich brałoby pod uwagę 22 proc. wyborców o sprecyzowanych preferencjach partyjnych.
Jak wynika z danych z lutego i marca br., które przeanalizowało CBOS, udział w wyborach deklarowało w tym czasie średnio 67 proc. dorosłych Polaków, a 57 proc. uprawnionych do głosowania wyrażało poparcie dla jednej z istniejących inicjatyw politycznych. To o ponad 6 punktów proc. więcej niż wyniosła frekwencja wyborcza w wyborach parlamentarnych 2015 r. - wskazują badacze.
Spośród osób, które zadeklarowały zarówno uczestnictwo w wyborach, jak i określone preferencje partyjne, tylko 3 proc. oceniło, że w "bardzo dużym stopniu" identyfikuje się z inicjatywą, na którą zamierza głosować, a 17 proc. oceniło stopień swojej identyfikacji jako duży. 45 proc. wyborców odpowiedziało, że czują się związani z preferowanym ugrupowaniem politycznym "raczej w niewielkim stopniu", zaś 33 proc. zadeklarowało, iż nie czuje z nim żadnej identyfikacji. 2 proc. badanych wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".
Z analizy CBOS wynika jednocześnie, że najsilniej identyfikują się z preferowaną partią wyborcy Prawa i Sprawiedliwości. W skali od 0 do 3, gdzie 0 to brak poczucia więzi z popieranym ugrupowaniem, a wartości 1 – 3 opisują skalę stopnia identyfikacji od niewielkiego (1) poczucia związku z partią do bardzo dużego (3), ugrupowanie rządzące uzyskało średni wynik 1,04, przy średniej wartości wskaźnika dla wszystkich badanych na poziomie 0,91. Poziom identyfikacji wśród wyborców pozostałych ugrupowań znalazł się według tych danych poniżej średniej: 0,86 dla zwolenników SLD, 0,84 dla PSL, 0,81 dla Platformy Obywatelskiej, 0,74 dla Nowoczesnej i 0,71 dla Kukiz'15.
Swoją identyfikację z PiS jako bardzo dużą lub dużą oceniło odpowiednio 5 i 24 proc. wyborców tego ugrupowania. Raczej w niewielkim stopniu z nim związane czuje się 39 proc. elektoratu partii rządzącej, a 30 proc. zadeklarowało, iż wcale nie czuje się z nim związane.
Z Platformą bardzo mocno lub mocno identyfikuje się 2 i 11 proc. jej wyborców; w niewielkim stopniu lub wcale - 51 proc. i 33 proc. W przypadku osób, które zadeklarowały głosowanie na Nowoczesną bardzo duży lub duży poziom identyfikacji wyraziło odpowiednio 1 i 10 proc. badanych. 51 i 37 proc. powiedziało z kolei, że czują się z ugrupowaniem Ryszarda Petru związani raczej w niewielkim stopniu lub w ogóle nie czują się z nim związani.
0 proc. osób, które zamierzają zagłosować na Kukiz'15 stwierdziło, że czują się z nim bardzo mocno związani, a 11 proc. oceniło stopień swojej identyfikacji jako duży. Odpowiednio 47 proc. i 41 proc. wskazało, iż czują się z popieranym przez siebie ugrupowaniem związani raczej w niewielkim stopniu lub wcale.
Swój związek z preferowanymi ugrupowaniami jako bardzo silny określiło po 2 proc. wyborców SLD i PSL. W dużym stopniu identyfikuje się z nimi odpowiednio 19 i 12 proc. ich wyborców, w raczej niewielkim - 44 i 54 proc., zaś w ogóle nie identyfikuje się ze swoją partią 34 proc. wyborców SLD i 30 proc. PSL.
CBOS zapytał również osoby o sprecyzowanych preferencjach partyjnych o ich ugrupowanie drugiego wyboru - gdyby możliwe było głosowanie na kandydatów więcej niż jednego stronnictwa. Najczęściej wskazywano w tym przypadku na Kukiz'15 - głosowanie na to ugrupowanie zadeklarowało 22 proc. zwolenników innych ugrupowań. Najczęściej o możliwości wyboru kandydatów ugrupowania Pawła Kukiza mówili zwolennicy PiS - jako na swoją partię drugiego wyboru wskazało na Kukiz'15 40 proc. wyborców tej partii; na Kukiz'15 głosowałoby również 13 proc. wyborców PSL.
11 proc. respondentów oddałoby alternatywny głos na kandydata Nowoczesnej; najczęściej deklaracje takie składali wyborcy PO (w 38 proc. przypadków) i PSL (11 proc.).
10 proc. wyborców innych ugrupowań zadeklarowało oddanie głosu na PO. Platforma jest partią drugiego wyboru przede wszystkim dla wyborców Nowoczesnej (51 proc. wskazań), SLD (25 proc. wskazań) i PSL (18 proc.).
7 proc. badanych jako partię drugiego wyboru wymieniło PSL. Ludowcy stanowią główną alternatywę dla 12 proc. wyborców Platformy, 8 proc. wyborców SLD i 8 proc. zwolenników PiS.
Dla 6 proc. wyborców innych partii partią drugiego wyboru jest SLD (najczęściej dla zwolenników PO i Nowoczesnej - odpowiednio 13 i 12 proc. przypadków), a dla 5 proc. - PiS (w tym dla 28 proc. wyborców Kukiz'15).
Odpowiednio 3 proc. i 2 proc. badanych zadeklarowało, że ich ugrupowanie drugiego wyboru to Partia Razem (najczęściej wyborcy PSL i SLD - odpowiednio 9 i 8 proc.) oraz ugrupowanie Wolność Janusza Korwin-Mikkego (zwolennicy Kukiz'15 deklarowali tak w 14 proc. przypadków). 1 proc. respondentów wskazało na inne partie polityczne.
Aż 28 proc. respondentów zadeklarowało, iż nie ma drugiej partii, na którą mogliby zagłosować. Stwierdziło tak odpowiednio 36 proc. wyborców PiS, 32 proc. Kukiz'15, 25 proc. PSL, 22 proc. zwolenników SLD, 20 proc. Platformy i 15 proc. Nowoczesnej.
W swoim kwietniowym komunikacie CBOS przedstawił również wyniki sondażu dotyczącego elektoratów negatywnych poszczególnych ugrupowań politycznych (badani mogli wskazać do trzech takich partii). Jak wynika z przedstawionych danych, najwięcej wyborców o sprecyzowanych preferencjach partyjnych deklaruje, że na pewno nie zagłosowałoby na PiS (41 proc. - w tym 92 proc. wyborców Nowoczesnej i 79 proc. Platformy) i PO (36 proc. - w tym 64 proc. wyborców PiS i 53 proc. Kukiz'15).
Następne w kolejności pod względem odsetka zadeklarowanych przeciwników są Nowoczesna (27 proc., w tym 47 proc. wyborców PiS i 45 proc. Kukiz'15) oraz partia Wolność (22 proc. - w tym 37 proc. wyborców PO oraz po 36 proc. zwolenników Nowoczesnej i SLD). Poniżej 1/5 elektoratu negatywnego uzyskały Kukiz'15 (19 proc., w tym 36 proc. wyborców PO i 35 proc. Nowoczesnej), SLD (15 proc., w tym 22 proc. zwolenników PiS), PSL (8 proc.) i Partia Razem (6 proc.). 6 proc. respondentów zadeklarowało, iż nie ma partii, na którą na pewno nie oddałoby swojego głosu.
Analiza CBOS opracowana została na podstawie wyników badań przeprowadzonych w dniach 2-9 lutego i 2-9 marca na liczących odpowiednio 1016 i 1020 osób reprezentatywnych próbach losowych dorosłych mieszkańców Polski.