- Żałujemy, że minister nie rozumie roli, struktury i kompetencji Komisji - powiedział Schinas w poniedziałek na konferencji prasowej. - Komisja jest strażnikiem traktatów, wspólnych interesów 28 państw członkowskich oraz rządów prawa - dodał.
Schinas w oświadczeniu odniósł się do wywiadu Waszczykowskiego udzielonego europejskiej edycji serwisu "Politico", na marginesie konferencji o bezpieczeństwie GLOSBEC, która trwała od piątku do niedzieli w Bratysławie. Szef polskiej dyplomacji ocenił w nim, że wiceszef Timmermans prowadzi "osobistą krucjatę", gdyż sprawy, o które oskarża Polskę, zostały już dawno naprawione przez Sejm.
Chodzi o spór między Warszawą a Komisją Europejską m.in. o Trybunał Konstytucyjny. Bruksela prowadzi od ponad roku procedurę ochrony praworządności wobec Polski, wskazując m.in., że nasze władze powinny wykonać wyroki Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którymi stanowiska sędziów TK ma objąć trzech sędziów wybranych zgodnie z prawem w październiku 2015 r. (obecna większość sejmowa wybrała na ich miejsce inne osoby).
Rząd podkreśla z kolei, że przyjęte przez polski parlament zmiany dotyczące funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego są zgodne ze standardami europejskimi, a zmiany w prawie "w sposób kompleksowy i ostateczny" regulują problematykę ustroju i funkcjonowania TK, uwzględniając szereg zaleceń przedstawionych Polsce przez Komisję Wenecką.
- W Polsce istnieje poczucie, że to jest osobista krucjata Timmermansa, ponieważ sprawy, o które on nas oskarża, zostały dawno temu naprawione przez Sejm. Naprawdę się martwię, ponieważ to jest niesprawiedliwe twierdzenie Timmermansa. Ono stygmatyzuje Polskę i stwarza złą atmosferę na temat Polski - powiedział "Politico" Waszczykowski, odnosząc się do tej sprawy.
- Komisja jest ciałem kolegialnym i wszystkie decyzje są podejmowane przez kolegium komisarzy - oświadczył na konferencji rzecznik KE Margaritis Schinas. Zwrócił uwagę, że Komisja jako całość oraz jej członkowie indywidualnie otrzymali wotum zaufania od wybranych w bezpośrednich wyborach członków Parlamentu Europejskiego. Dodał, że Komisja jest kierowana przez przewodniczącego, który był przedstawiany jako główny kandydat na to stanowisko w czasie kampanii wyborczej w 2014 r.
- Bylibyśmy wdzięczni, gdyby wszyscy przedstawiciele rządów krajowych, wychodząc z komentarzami na temat naszej roli, brali pod uwagę te fakty - oświadczył rzecznik KE.
Jak przekonywał, jeśli chodzi o dialog z Polską dotyczący praworządności, KE jest daltonistą politycznym i jest gotowa do zaangażowania się w rozmowę tak szybko jak to możliwe.
Rzecznik pytany, dlaczego tym razem zdecydował się na komentowanie wyrażonych opinii, choć zazwyczaj tego nie robi, a dziennikarze o to nie pytali, odparł: "To prawda skłania nas do komentowania takich rzeczy jak te".
W połowie maja sprawa procedury praworządności trafiła na spotkanie unijnych ministrów ds. europejskich. Timmermans mówił wówczas, że większość państw unijnych chce dalszego dialogu KE z Polską, by rozwiązać spór o Trybunał Konstytucyjny.