Lichocka pytana we wtorek w Polskim Radiu 24, jak ocenia relacjonowanie przez polskie media protestów przeciwników reformy wymiaru sprawiedliwości powiedziała, że przez media publiczne "jest realizowane bardzo poprawnie".
Jak podkreśliła, media publiczne pokazały "różne strony konfliktu, przedstawiane są racje i jednej i drugiej strony, ta informacja jest wszechstronna". Natomiast, zdaniem Lichockiej, działanie mediów komercyjnych "to jest kolejny przykład niesłychanego łamania standardów dziennikarskich i zaangażowania się po stronie jednej strony politycznej". Według posłanki "największe media komercyjne postanowiły razem z opozycją po prostu obalić demokratycznie wybrany rząd".
- To jest zastraszające działanie, zastraszające wyborców, zwolenników rządu, przedstawiające i rządzących i ich wyborców, jako ludzi, którzy nie chcą rządzić, nie chcą być w wolnym i demokratycznym kraju, a także napędzające całą dynamikę protestu - dodała. Jej zdaniem media komercyjne "dawno wykroczyły poza obiektywizm i rzetelność relacjonowania" wydarzeń.
Lichocka oceniła, że media komercyjne to "po prostu narzędzie walki politycznej opozycji, ale także narzędzie rozpropagowywania nieprawdziwych informacji". - Nie ma żadnych granic, można wymyślić każde kłamstwo i przekazać je, jako zobiektywizowany "fakt" i jakby nie ponosić żadnych konsekwencji - powiedziała.
Pytana o orędzia prezydenta Andrzeja Dudy oraz premier Beaty Szydło transmitowane przez telewizje w poniedziałek wieczorem Lichocka oceniła, że "bardzo dobrze, że zarówno pani premier jak i pan prezydent przedstawili Polakom swoje racje i to, jak mają zamiar działać".
Jej zdaniem orędzie premier Szydło było potrzebne, ponieważ "Polacy, którzy głosowali na Prawo i Sprawiedliwość oczekują realizacji obietnic wyborczych, a jedną z najważniejszych obietnic była reforma sądownictwa i pani premier wczoraj powiedziała: Polacy nie martwcie się, my sobie damy radę, tę reformę przeprowadzimy". - Nie odstąpimy od reformowania państwa i nie odstąpimy od reformy sądownictwa - podkreśliła Lichocka.