Dwóch senatorów PO Andrzej Misiołek i Leszek Piechota odcięło się w poniedziałek od słów wiceszefa Platformy Borysa Budki z wywiadu dla "Die Zeit", w którym wezwał on UE do zastosowania ultimatum wobec Polski. W ocenie senatorów, tego typu wypowiedzi są niedopuszczalne.

Reklama

Borys Budka w rozmowie z opublikowaną w środę "Rzeczpospolitą" odniósł się do oświadczenia senatorów. - Miałem wrażenie, że to oświadczenie polityków PiS - skomentował. Według niego Misiołek i Piechota swoją opinię oparli na "przeinaczeniach" i "półprawdach". - Świadomie lub nie - wpisali się w narrację PiS - ocenił.

Wiceprzewodniczący PO poinformował, że na temat wywiadu rozmawiał już z szefem PO Grzegorzem Schetyną oraz przewodniczącym KP PO Sławomirem Neumannem.

- Szef Klubu poprosił mnie, bym opublikował autoryzowany tekst, który wysłałem do redakcji. Zrobiłem to. Na skutek mojej reakcji "Die Zeit" opublikował nową wersję wywiadu, bo pierwotna odbiegała od tego, co powiedziałem - relacjonował Budka. - Schetyna powiedział mi wprost, że ponieważ gramy drużynowo, nie dajemy się skłócić - podkreślił.