- W czwartek mieliśmy odbyć spotkanie w biurze posła Jacha w Gryficach, ale przy próbie wejścia do biura okazało się, że nie da się otworzyć drzwi – powiedziała Dyczyńska. - Zauważyliśmy, że futryna drzwi jest poobijana, a na dole widoczne są ślady próby ich podważenia - podkreśliła.
Dyczyńska powiedziała także, że sprawa została zgłoszona policji; na miejscu pracowali w momencie rozmowy z PAP technicy policyjni.
Według asystentki, ślady na drzwiach świadczą o próbie włamania do biura Jacha. - Być może sprawcy chodziło o dokumenty, które się tam znajdują – uważa Dyczyńska.
Rzecznik prasowy policji w Gryficach podkomisarz Zbigniew Frąckiewicz potwierdził PAP, że policjanci pracują na miejscu. - Ze wstępnych informacji wynika, że nie doszło do włamania do biura i jego penetracji - powiedział. Jak dodał, funkcjonariusze prowadzą na razie czynności pod kątem uszkodzenia mienia.