Uroczystość miała zostać połączona z wręczeniem odznaczeń i uhonorowań dla Ochotniczych Straży Pożarnych mających 100 lat i więcej. Zgody jak podaje Radio ZET nie wyraził dyrektor generalny urzędu wojewódzkiego, Jarosław Szajner. Skierował pismo odmowne do Wiesława Golańskiego, dyrektora Zarządu Wykonawczego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej. Prezesem Zarządu Głównego tego związku jest Waldemar Pawlak.
Oburzenia decyzją nie kryją przedstawiciele PSL-u. "PiS przegina?" - napisał na Twitterze Janusz Piechociński, były wicepremier, a także były prezes PSL, obecnie polityk tej partii. Za skandaliczny taki obrót spraw uznał także obecny przewodniczący PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz.
PSL apeluje do premiera o zdymisjonowanie wojewody mazowieckiego. Zwróciło się również do prezydenta Andrzeja Dudy, aby "stanął w obronie" strażaków.
- Wstyd i hańba panie wojewodo, wstyd i hańba PiS-ie - oświadczył Kosiniak-Kamysz. Zarzucił obozowi rządzącemu, że chce "zniszczyć największą organizację pozarządową, która cieszy się niezwykłym uznaniem, szacunkiem milionów naszych rodaków". Jego zdaniem, PiS "niszczy wspólnotę narodową".
- To jest naprawdę niedopuszczalne, co się dzisiaj dzieje. W stulecie niepodległości, chęć uhonorowania straży, które działają od 100 lat na ziemiach polskich, budowały wolną Polskę przez pokolenia. Wy dzisiaj im zabraniacie organizować obchody Dnia Strażaka? Co to ma znaczyć? Co to jest za Polska dzisiaj? Gdzie oni mają pójść? Nie mogą złożyć kwiatów przed Grobem Nieznanego Żołnierza? Nie mogą wręczyć odznaczeń? - pytał Kosiniak-Kamysz.
Szef ludowców zażądał od premiera dymisji wojewody mazowieckiego - jeśli jego decyzja ws. organizacji Dnia Strażaka nie zostanie "natychmiast" zmieniona.
- Mamy też wniosek i apel do pana prezydenta. Panie prezydencie powołała pan Komitet Obchodów 100-lecia Niepodległości, mówi pan o tym, że to jest rok wspólnego świętowania. Proszę stanąć w obronie strażaków ochotników, Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, (w obronie) możliwości świętowania dnia św. Floriana - zaznaczył Kosiniak-Kamysz. Według niego, jeśli "tego nie będzie, to jest to gigantyczne rozczarowanie" dla strażaków, którzy głosowali na Andrzeja Dudę.
- Musi pan stanąć w obronie strażaków i doprowadzić do tych obchodów 4 maja - podkreślił prezes PSL.
MSWiA wydało w tej sprawie specjalny komunikat. Czytamy w nim, że szef MSWiA Joachim Brudziński polecił gen. brygadierowi Leszkowi Suskiemu, Komendantowi Głównemu PSP, zaproszenie Waldemara Pawlaka, Prezesa Zarządu Głównego Związku OSP RP oraz wszystkich strażaków-ochotników, na centralne obchody Dnia Strażaka.
Mają się one odbyć 5 maja br. na placu Piłsudskiego w Warszawie.
"Codziennie funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej i strażacy-ochotnicy w całej Polsce pracują ramię w ramię niosąc pomoc ofiarom pożarów i wypadków. Dzień Strażaka jest zatem wspólnym świętem PSP i OSP. Dlatego zasadnym jest, aby wszyscy strażacy mogli tego dnia świętować razem" - czytamy.
Minister Joachim Brudziński ma również w tej sprawie rozmawiać z Prezesem Waldemarem Pawlakiem. "Jednocześnie zaznaczamy, że decyzja wojewody mazowieckiego była spowodowana wyłącznie kwestiami technicznymi związanymi z organizacją w tym czasie na placu Piłsudskiego właśnie centralnych obchodów Dnia Strażaka, a wcześniej Święta Konstytucji 3 Maja" - wyjaśnia komunikat.