Jaki pytany w poniedziałek przez dziennikarzy o zatrzymanie przez ABW urzędnika jednego z resortów gospodarczych, podejrzanego o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. Marek W. został aresztowany na trzy miesiące, stwierdził, że jeżeli te informacje się potwierdzą i rzeczywiście potwierdzi się informacja, że ta osoba szpiegowała na rzecz Rosji, to "jest zadowolony, że państwo potrafi sobie wreszcie z takimi problemami radzić".
- Polskie państwo - jak ktoś to zdefiniował - przez lata III RP, było państwem teoretycznym, wreszcie w praktyce potrafi sobie radzić również z tak skomplikowanymi problemami. Jeżeli się okaże, że ta osoba rzeczywiście szpiegowała na rzecz Rosji, została zdemaskowana i złapana, to będzie duży sukces polskiego państwa - powiedział wiceminister sprawiedliwości.
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował PAP, że z materiałów ABW wynika, że Marek W. przekazywał funkcjonariuszom rosyjskich służb specjalnych informacje dotyczące planowanych działań polskiego rządu wobec budowy gazociągu Nord Stream 2.
- Z materiałów ABW wynika, że Marek W. utrzymywał kontakty z oficerami służb specjalnych Federacji Rosyjskiej i przekazywał im informacje na temat istotnych z punktu widzenia interesów Rzeczypospolitej Polskiej inwestycji - powiedział Żaryn.
Wyjaśnił, że Marek W. jako urzędnik jednego z resortów gospodarczych w ramach swoich zawodowych obowiązków zajmował się strategicznymi projektami dla infrastruktury energetycznej Polski oraz pozyskiwaniem środków unijnych na potrzeby programu dywersyfikacji dostaw gazu z Rosji.
Do zatrzymania Marka W. przez ABW miało dojść 23 marca. Jak podają "Wiadomości" TVP miał on interesować się działalnością ministerstwa energii i utrzymywać kontakty z oficerami rosyjskiego wywiadu pracującymi pod przykryciem dyplomatycznym w ambasadzie w Warszawie.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty popełnienia przestępstwa opisanego w artykule 130 Kodeksu karnego, tj. dotyczące działalności szpiegowskiej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Zastosowano wobec niego 3-miesięczny areszt.