W kwietniowym badaniu CBOS spytał o postrzeganie polskiej polityki zagranicznej pod rządami Prawa i Sprawiedliwości. Jak zauważa sondażownia, ocena tego obszaru zależy przede wszystkim od orientacji politycznej i światopoglądowej.

Reklama

Wśród osób deklarujących prawicowe poglądy polityczne zadowolenie z polityki zagranicznej Polski po objęciu władzy przez PiS, wyraża prawie trzy czwarte badanych (72 proc.), niezadowolenie zaś jedna piąta (20 proc.). Niemal dokładnie odwrotne proporcje deklarujących aprobatę i dezaprobatę polityki zagranicznej Polski są wśród badanych identyfikujących się z lewicą (odpowiednio: 18 proc. i 74 proc.).

Również osoby określające swoje poglądy polityczne jako centrowe częściej wyrażają krytycyzm (54 proc.) niż aprobatę działań obecnych władz na arenie międzynarodowej (28 proc.).

Nieco lepiej niż przeciętnie oceniają politykę zagraniczną mieszkańcy wsi (47 proc. ocen pozytywnych), badani o miesięcznych dochodach per capita od 900 zł do 1299 zł (51 proc.), ankietowani z wykształceniem zasadniczym zawodowym (48 proc.) i podstawowym (44 proc.), osoby w wieku 65+ (48 proc.). Częściej z aprobatą wyrażają się o niej mężczyźni (46 proc.) niż kobiety (35 proc.).

Szczególnie krytyczni wobec obecnej polityki zagranicznej są natomiast mieszkańcy największych miast (70 proc. ocen negatywnych) oraz respondenci najlepiej sytuowani – o miesięcznych dochodach per capita wynoszących co najmniej 2500 zł (63 proc.). Częściej niż przeciętnie z dezaprobatą przyjmują ją także badani z wykształceniem wyższym (53 proc.) i średnim (48 proc.) oraz osoby mające od 25 do 34 lat (49 proc.).

W potencjalnych elektoratach dość jednoznacznie pozytywnie o polityce zagranicznej wypowiadają się zwolennicy PiS. Dobrze ocenia ją także ponad połowa sympatyków Kukiz’15. Krytycznie postrzega ją natomiast zdecydowana większość wyborców PO, SLD i Nowoczesnej.

Osoby o prawicowych poglądach politycznych za priorytety polskiej polityki zagranicznej uznają sojuszu z USA (62 proc.) oraz poprawę relacji z UE (54 proc.). Duża część identyfikujących się z prawicą (44 proc.) do najważniejszych postulowanych celów polskiej polityki zagranicznej zaliczyła też rozwijanie współpracy w ramach Trójmorza.

Z kolei zwolennicy lewicy na pierwszym miejscu stawiają poprawę stosunków z UE (79 proc.); na drugim miejscu znalazł się postulat utrzymania strategicznego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi (43 proc.).

Polacy na ogół dobrze oceniają najważniejszych obecnie w kraju polityków reprezentujących Polskę na arenie międzynarodowej. Najlepiej jako przedstawiciel Polski postrzegany jest prezydent Andrzej Duda (ogółem 75 proc. ocen pozytywnych); 65 proc. jest zadowolonych ze sposobu, w jaki reprezentuje Polskę za granicą premier Mateusz Morawiecki.

Reklama

CBOS zauważa, że szef MSZ Jacek Czaputowicz nie jest jeszcze "powszechnie znany". Połowa spośród tych, którzy go rozpoznają, dobrze ocenia sposób, w jaki reprezentuje on Polskę w kontaktach międzynarodowych. Duża część osób identyfikujących Jacka Czaputowicza nie potrafi go jednoznacznie ocenić jako przedstawiciela Polski za granicą (34 proc.).

Pozytywne opinie na temat sposobu reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej przez najwyższych rangą polityków odpowiadających obecnie za politykę zagraniczną przeważają we wszystkich lub niemal wszystkich (w przypadku ministra Jacka Czaputowicza) uwzględnionych w analizach grupach społeczno-demograficznych.

Stosunkowo najwięcej krytycznych opinii pod adresem wymienionych polityków wyrażają osoby deklarujące lewicowe poglądy polityczne, badani nieuczestniczący w praktykach religijnych, mieszkańcy największych miast oraz respondenci najlepiej sytuowani – o miesięcznych dochodach per capita 2500 zł i więcej.

Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" (335) przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 5–12 kwietnia 2018 roku na liczącej 1140 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.