Kukiz pytany przez dziennikarza w radiu RMF FM, czy prezydent powinien stanąć przed Trybunałem Stanu - w związku z decyzjami dotyczącymi sędziów SN - odpowiedział: Według ścisłych zapisów, naruszył konstytucję, a konsekwencje to pan zna.

Reklama

Na pewno w zakresie oceny, czy odwołania - uważam, że pierwszą prezes SN jest pani Gersdorf, bo tak wynika z konstytucji - podkreślił lider Kukiz'15. Ocenił jednocześnie, że konstytucja "jest do niczego". Niestety jest ustawą zasadniczą - zaznaczył.

Według Kukiza "sądy w dawnym kształcie to był dramat, poza żadną kontrolą, szczególna kasta - jak się sami oceniali". To jest do rozwałki natychmiastowej, nie mam co do tego wątpliwości - podkreślił. Zdaniem polityka, trzeba zacząć od zmiany konstytucji.

Zgodnie z ustawą o SN, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. W związku z tym od 4 lipca przestali - według ustawy - pełnić swoje funkcje. Mogli dalej orzekać, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyraził zgodę na dalsze zajmowanie przez nich stanowiska sędziego SN. Prezydent przed wyrażeniem zgody na dalsze zajmowanie stanowiska zasięgnął opinii Krajowej Rady Sądownictwa.

Gersdorf, która ukończyła 65. rok życia, nie złożyła takiego oświadczenia. Gersdorf - wybrana na stanowisko I prezesa SN w 2014 r. - podkreślała wielokrotnie, że kadencja I prezesa SN zgodnie z konstytucją trwa 6 lat. Jeszcze w końcu czerwca Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN w przyjętej jednogłośnie uchwale podkreśliło, że sędzia Gersdorf pozostaje zgodnie z Konstytucją RP I prezesem Sądu Najwyższego do dnia 30 kwietnia 2020 r.

Reklama

Jak informowano we wtorek, zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN po ukończeniu 65. roku życia otrzymali sędziowie: Marian Kocon (Izba Cywilna), Anna Kozłowska (Izba Cywilna), Rafał Malarski (Izba Karna), Zbigniew Myszka (Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych) oraz Bogumiła Ustjanicz (Izba Cywilna).

Do SN wpłynęły w środę pisma prezydenta Andrzeja Dudy skierowane do siedmiu sędziów i zawiadamiające ich o przejściu w stan spoczynku z dniem 12 września. Chodzi o sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia i wobec których prezydent nie wydał postanowienia w sprawie ich dalszego orzekania. Są to: Józefa Iwulskiego, Jerzego Kuźniara, Stanisława Zabłockiego, Marię Szulc, Annę Owczarek, Jacka Gudowskiego i Wojciecha Katnera. Wobec wszystkich tych siedmiu sędziów KRS sformułowała wcześniej negatywne opinie.