W czwartek na Twitterze Marcin Matczak, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, odpowiadając na niecenzuralny wpis blogera Piotra Wielguckiego ("Matka Kurka") napisał: "Kiedyś mówiłeś ż twoja córka idzie na prawo do Wrocławia, prawda? Wyślę ten twój defekacyjny tekst moim kolegom z Wydziału i poproszę, żeby go omówili na zajęciach w Jej grupie jako przykład mowy nienawiści. Zobaczymy, jak będziesz piszczał, jak wróci do domu". (pisownia oryginalna)
O komentarz w sprawie tego wpisu Matczaka poproszony został w czwartek przez portal wPolityce.pl minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Takie stwierdzenia są niedopuszczalne. Zwrócę się do rektora Uniwersytetu Warszawskiego z prośbą, by rozważył jakieś kroki dyscyplinarne. Można się spierać politycznie, nawet w ostrych słowach, ale nie wolno atakować rodzin naszych adwersarzy. Nie licuje z godnością wykładowcy akademickiego straszenie studentów ze względów politycznych - powiedział minister cytowany przez portal wPolityce.pl
PAP poprosiła o komentarz przedstawicieli Uniwersytetu Warszawskiego. W odpowiedzi przygotowanej przez biuro prasowe UW czytamy: "cała dyskusja na Twitterze, której dotyczy sprawa, z pewnością nie spełnia standardów kulturalnej wymiany zdań i nie promuje właściwych form debaty publicznej. Oczekiwalibyśmy, że przedstawiciele środowiska akademickiego, wyrażający publicznie swoje opinie, będą pamiętać o podstawowych zasadach dyskursu, takich jak szacunek wobec innych jego uczestników, nawet jeśli nie zgadzamy się z ich poglądami". Do momentu publikacji tej depeszy ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego nie przekazało informacji, czy minister zwrócił się już do rektora.