Szef rządu powinien zachować się jak dobry gospodarz, bo to wynikało z przepisów prawa, jakie uprawnienia mu przysługują, a jakich nie wykonał - mówił w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24 Bartosz Kownacki. Choć przyznał, że zarzuty karne względem pana premiera Tuska są obecnie bezsasadne, to jednak dodał, że jest możliwość rozważenia Trybunału Stanu w tej sprawie. Kownacki stwierdził też, że był zaskoczony zachowaniem byłego premiera przed komisją. Widać, że ta najlepsza forma odeszła w niepamięć. Kluczył, dawał się wyprowadzać z równowagi, nie był w stanie merytorycznie odpowiadać na pytania - zauważył.
Bartosz Kownacki powiedział, że nie sądzi, aby obecnie była zasadność kierowania zarzutów karnych względem pana premiera Tuska. Natomiast oceniam, że jest możliwość rozważenia Trybunału Stanu - dodał.
Swojego oponenta ostro za te słowa zaatakował Bartosz Arłukowicz. Ta komisja pokazała, że, po pierwsze, wy nie potraficie wyjaśnić tej sprawy. Po drugie, że nie mieliście wiedzy merytorycznej o tej sprawie. Po trzecie, że kryjecie sprawy, które są najważniejsze - stwierdził. To pokazuje, że byliście komisją polityczną. Ta komisja powstała tylko po to, żeby pani Małgorzata Wassermann została prezydentem Krakowa. Wassermann przegrała w Krakowie, przegrała w komisji, a wy się skompromitowaliście - powiedział.
Donald Tusk jest czarnym snem Jarosława Kaczyńskiego. Jest widmem, które się ciągnie za nim dzień i noc. Cała filozofia i strategia budowania państwa dostosowana jest do tego, aby budować historię i legendę brata Jarosława Kaczyńskieg i żeby dopaść Tuska. Ale wy nie jesteście w stanie go dopaść - stwierdził polityk Platformy. Wczoraj było widać zderzenie kultury pisowskiej z kulturą europejską i powiem panu, że marnie wyszliście w tym zderzeniu - podsumował.