Dera został zapytany przez dziennikarza w TVP1 o wypowiedź Szczerskiego, w której - jak mówił dziennikarz - minister "ponoć" radził nauczycielom, "że jeżeli chcieliby sobie dorobić, to mogą sobie dorobić poprzez nietrwanie w celibacie, im więcej dzieci, tym więcej razy 500 plus"

Reklama

- To jest niestety manipulacja, która została dokonana, nic takiego pan minister Szczerski nie powiedział. Na pytanie dotyczące podwyżek dla nauczycieli wyraźnie powiedział, że nauczyciele mają w budżecie przewidziane swoje podwyżki - stwierdził Dera.

Przyznał jednak, że Szczerski powiedział, że nauczyciele oczywiście nie muszą żyć w celibacie "i w momencie, kiedy mają dzieci korzystają z innych projektów społecznych".

- A zrobiono z tego taką zbitkę, że rada szefa gabinetu (prezydenta) jest taka, że jak chcecie mieć więcej pieniędzy, to musicie mieć więcej dzieci, co jest oczywiście przekłamaniem i manipulacją, bo nie taka była wypowiedź, nie tego ona dotyczyła. Tylko zrobiono sobie do celów medialnych, żeby grillować ministra taką zbitkę, która jest po prostu zbitką nieprawdziwą - powiedział Dera.

Reklama

Podczas sobotniego "Śniadania w Trójce" Szczerski odnosząc się do planowanego strajku nauczycieli, powiedział, że "prezydent wzywa i nadal będzie wzywał do dialogu społecznego, dlatego że trzeba pamiętać, że akurat zawód nauczyciela ma tę szczególną misję, że on też ma charakter wychowawczy. Jeśli nauczyciele będą podejmowali akcje protestacyjne muszą robić to w ten sposób, żeby uczniowie i rodzice zrozumieli (...), dlaczego tak drastyczną formę ten protest przyjmuje i żeby to było wychowawcze" - powiedział.

Szczerski stwierdził, że "jakakolwiek forma protestu w trakcie kampanii wyborczej będzie natychmiast upolityczniona". - Nawet jeśli związki zawodowe by chciały zrobić z tego protest wyłącznie społeczny, on będzie protestem politycznym. Uważam, że każdy świadomy uczestnik życia publicznego - a przecież pan Broniarz i ZNP nim jest – musi wiedzieć o tym, że to będzie protest natychmiast wykorzystany w kampanii wyborczej, protest polityczny i cała próba tego, żeby domagać się praw nauczycieli po prostu pójdzie z dymem - powiedział.

Reklama

Jak dodał, "nauczyciele nie mają obowiązku życia w celibacie". - W związku z powyższym także te transfery, które są dzisiaj dokonywane np. dla rodzin polskich - 500 plus - to też dotyczy nauczycieli - powiedział szef gabinetu prezydenta.