Timmermans, ukraiński dziennikarz i działacz społeczny Myrosław Marynowycz oraz węgierski polityk Gabor Demszky zostali w sobotę uhonorowani Medalami Wdzięczności. Uroczystość miała miejsce w Europejskim Centrum Solidarności (ECS) w Gdańsku.
Odbierając nagrodę Timmermans powiedział, że Gdańsk jest kwintesencją europejskiego miasta, za co został nagrodzony oklaskami. Co znaczy, że Gdańsk jest miastem, które przez wieki było punktem spotkań dla różnych kultur i przez całe wieki okazywało ciekawość, a nie lęk, no to wszystko, co jest inne - powiedział. Jest to spuścizna, która jest wpisana w kulturę i obywatelskość tego miasta, nikt jej nie złamie, to miasto nie utraci swojej wolności, nie utraci swojej otwartości, nie utraci swojego europejskiego charakteru niezależnie od tego co się stanie – dodał.
Ludzie mogą decydować i pamiętajcie, aby ten slogan +my naród+, nie stał się narzędziem w ręku elit politycznych, które wykorzystują lęk i strach, żeby popychać naród w jakimś niedobrym kierunku. Gdańsk jest świetnym miastem, żeby o tym pamiętać - powiedział też wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
Medal Wdzięczności to nagroda ustanowiona 9 lat temu przez ECS. Uroczystość wręczenia medali trzem kolejnym osobom była częścią trwających w Gdańsku od sobotniego rana obchodów 39. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Nagrody wręczyli laureatom wicemarszałek Senatu i b. opozycjonista Bogdan Borusewicz, dyrektor ECS Basil Kerski oraz prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Prezydent Gdańska przypomniała, że uroczystość odbywa się w piątą rocznicę otwarcia ECS – miejsca, w którym opowiadamy nasza pokojową drogę, ale patrząc w przyszłość.
Medal Wdzięczności to jedna z moich ulubionych nagród, nagroda czysta w swojej postaci, odwzajemniająca dobro. Drodzy laureaci, nie startowaliście w żadnym konkursie ani olimpiadzie. Myślę, że nie spodziewaliście się nagrody za to, co zrobiliście dla nas Polaków. Przyjmijcie więc wdzięczność w myśl zasady, że dobro rodzi dobro – powiedziała Dulkiewicz.