Niespełna pięć miesięcy po operacji raka płuc prof. Religa ogłosił, że w jego organizmie nie ma śladu po nowotworze. Przyznał, że niedawno przeszedł kompleksowe badania, które pokazały, że nie ma żadnych przerzutów. "Jestem zupełnie zdrowy" - zapewniał.
Minister na konferencji prasowej ogłaszał wyniki swojej dwuletniej pracy w resorcie zdrowia. Przyznał, że nie udało mu się w pełni zrealizować tego, co zaplanował sobie na cztery lata działalności Sejmu. Ale chwalił się, że za jego kadencji lekarze zyskali.
"Mówię to, patrząc wam prosto w oczy - nie pamiętam tak dużej podwyżki dla lekarzy, jak ta ostatnia" - zapewniał. Pokazał wykres, z którego wynika, że za jego urzędowania bardzo wzrosły nakłady na służbę zdrowia. "Pieniądze poszły w większości na podwyżki dla lekarzy" - tłumaczył minister.
Religa przyznał, że jeszcze przez jakiś czas sytuacja w służbie zdrowia nie będzie najlepsza - niezależnie od tego, kto będzie ministrem zdrowia.
A w kolejnych szpitalach lekarze rozpoczynają głodówki. Dziś po taką formę strajku sięgnęli pracownicy szpitala psychiatrycznego przy ul. Nowowiejskiej w Warszawie.