"Gdyby nie postkomuna, w Polsce byłoby nie tysiąc kilometrów dobrych dróg, ale trzy lub nawet trzy i pół tysiąca kilometrów" - mówił Kaczyski.

"Był w Polsce sposób, w ciągu tych ostatnich kilkunastu lat, na to by dróg było więcej. Tym sposobem było zniesienie postkomunizmu. A kto proszę państwa ten postkomunizm w Polsce podtrzymywał, jeśli nie KL-D z Donaldem Tuskiem na czele. Kto stworzył ten system, który budował miliarderskie fortuny, ale nie budował dróg?" - atakował dziś lidera PO premier.

Reklama

Na tym jednak nie koniec ataków premiera na PO. Kaczyński wytknął Platformie nieudolną kampanię wyborczą. "My mamy politykę, a nie cud, nie wierzymy w cuda" - powiedział Kaczyński. "Do cudów odwołują się ci, którzy tak naprawdę nie mają żadnego pomysłu nie mają nic do powiedzenia" - dodał. Odniósł się w ten sposób do najnowszego spotu wyborczego PO pod hasłem "Polska zasługuje na swój cud gospodarczy".

"Też bym mógł nagrać dla jakiegoś spotu podkład, gdzie opowiadałbym, że za chwilę w Polsce będzie wszystko wspaniale. Tylko naprawdę najbardziej naiwni Polacy nawet chyba w to nie uwierzą" - stwierdził Kaczyński.

Premier tłumaczył też dlaczego nie mógł zbudować trzech milionów mieszkań, co obiecywał przed poprzednimi wyborami. Mówił, że program nie został zrealizowany, bo za resort budownictwa odpowiadała Samoobrona. Dodał jednak, że teraz polskie budownictwo ruszy z miejsca.

Kaczyński zapowiedział, że po wyborach będzie walczył z politykami, którzy chcą prywatyzacji służby zdrowia. "Nie zgodzimy się na prywatyzację szpitali. Prawo do leczenia nie może zależeć od portfela" - oświadczył szef rządu. Dodał, że zamiast prywatyzacji woli "konsolidację państwowych firm" i wprowadzanie ich później na giełdę. Obiecał również, że będzie chronił polski przemysł węglowy i petrochemiczny.

Do swoich sukcesów zaliczył zwiększenie nakładów na służbę zdrowia i obniżenie podatków. Zapowiedział wdrożenie pakietu ustaw gospodarczych, czyli tzw. pakietu Kluski. Dzięki niemu, Polacy założą firmę w jednym okienku, a z fiskusem będą się rozliczać bez zbędnych formalności.