Jarosław Kaczyński stawia na równouprawnienie. To dlatego w jego rządzie jest więcej pań niż w poprzednich gabinetach. "Tych pań jest pięć. I wszystkie są ważne" - mówił dziś premier, który na konwencji PiS w Warszawie przedstawiał partyjne kandydatki.

"My jesteśmy przywiązani do tradycji, ale PiS to partia nowoczesnego konserwatyzmu. To dlatego jesteśmy za równouprawnieniem" - argumentował premier.

I dodał, że młode kobiety są generalnie lepiej wykształcone niż mężczyźni. Przytoczył statystyki: aż 30 proc. kobiet w wieku 25-35 lat posiada wykształcenie wyższe. U mężczyzn w tym przedziale wiekowym wskaźnik wynosi jedynie 20 proc.

Po premierze przemawiały kobiece gwiazdy PiS - Nelly Rokita, Aleksandra Natalii-Świat, Elżbieta Jakubiak i Lena Cichocka.

Żona Rokity, która startuje z warszawskiej listy PiS, jak zwykle wzbudziła największe zainteresowanie. Zwłaszcza że wystąpiła w charakterystycznym dla siebie kapeluszu, a na mównicy trzymała pluszową kaczkę.







Reklama