"Wyście mnie porównywali do Putina. Ale jeżeli w ogóle sięgać po taką analogię, to Putina przypomina Tusk, nie zaś ja" - mówi w wywiadzie dla "Newsweeka" Jarosław Kaczyński.

Reklama

Co ma Tusk do Putina? Jarosław Kaczyński porównuje sytuację liderów opozycji w Polsce i w Rosji. "Minister sprawiedliwości w rządzie Platformy mówi, że lider opozycji - czyli ja - może wylądować w więzieniu" - tłumaczy. Przypomnijmy, że Zbigniew Ćwiąkalski mówił o karze grożącej Kaczyńskiemu za zagłuszanie pielęgniarek w Kancelarii Premiera.

Analogię do putinowskiej Rosji Kaczyński widzi też w TVP - czyli telewizji zarządzanej przez Andrzeja Urbańskiego byłego bliskiego współpracownika Lecha Kaczyńskiego. "Dzisiaj TVP jest o wiele bardziej prorządowa niż kiedykolwiek za czasów PiS" - mówi Kaczyński. Nie przekonują go argumenty, że to jego polityczni koledzy kierują mediami publicznymi.

Co jest dziś celem Kaczyńskiego - czekanie aż rząd Tuska się zgra? reelekcja Lecha Kaczyńskiego? powrót na fotel premiera? Były premier mówi jasno: jego celem jest władza - pisze "Newsweek".