"Chcemy pokazać, że rządy PO są szkodliwe dla Polaków, nie realizują obiecanego programu, lecz jedynie sprawny PR podporządkowany aspiracjom prezydenckim Donalda Tuska" - mówi "Rzeczpospolitej" Joachim Brudziński z PiS.

Reklama

W USA mieszka kilkaset tysięcy Polaków uprawnionych do głosowania. W poprzednich wyborach prezydenckich ówczesny kandydat PiS na prezydenta Lech Kaczyński bardzo dużą przewagą głosów pokonał tu lidera PO Donalda Tuska. W Chicago Kaczyński dostał 75 procent głosów, a Tusk jedynie 19 procent.

Ameryka to początek ekspansji PiS na Zachód. W dalszej kolejności mają być: Anglia, Irlandia, Szkocja. To miejsca pobytu młodej polskiej emigracji, uważanej dotąd za elektorat PO.