Takiego wsparcia Platforma Obywatelska raczej się nie spodziewała. Partii, która rzuca teraz część sił na front rozmów z lewicą, stara się pomóc Leszek Miller. Polityk, który po burzliwym rozstaniu z SLD założył własne ugrupowanie, apeluje o odrzucenie prezydenckiego weta do nowelizacji ustawy medialnej.

Reklama

"Zwracam się do wszystkich ludzi lewicy w Sejmie, żeby głosowali tak, aby to weto odrzucić" - zaapelował Miller. Jak podkreślił, trzeba "schować urazy dotyczące braku porozumienia z PO". "Trzeba przerwać dominację jednej partii w mediach publicznych, uwolnić telewizję i radio publiczne od kurateli PiS" - ocenił.

Prezydent, wetując ustawę, wskazywał, że może ona doprowadzić do jeszcze większej komercjalizacji mediów publicznych. Podkreślał, że są także wątpliwości konstytucyjne. PO i PSL, by odrzucić jego sprzeciw, potrzebują trzech piątych głosów w Sejmie przy obecności co najmniej połowy posłów. Lewica natomiast deklaruje, że wstrzyma się od głosu i zgłosi własny projekt reformy w mediach.