"Albo się jest polityczką i bierze się udział w polityce jako podmiot, albo jest się łajzą i własne otoczenie traktuje cię jak mebel" - napisała Żukowska o Kidawie-Błońskiej.
Na obraźliwy epitet zareagował Tomasz Zimoch, który zażądał przeprosin od Włodzimierza Czarzastego.
Ten odbił piłeczkę, nazywając Zimocha "obłudnikiem" i wklejając na Twittera screen z komentarzem Elizy Michalik mówiącym o tym, że "koledzy potraktowali Kidawę-Błońską jak ścierkę do podłogi".